powodzenia dziewczyny :) mnie niestety też coś bierze.... kurde nawet na L4 jestem po to żeby nie zachorować a tu masz! Chyba się od Męża zaraziłam, chociaż nie zbliżaliśmy się do siebie już od tygodnia... :( no mie to zawsze coś, jak nie grzybek, to paciorkowiec i jeszcze to :(
