cos cichutko sie tu zrobilo :) co tam u was nowego dziewczynki? piszcie jak ida wam starania? :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 411 - 420 z 1905.
Hej. U mnie nic się nie dzieje... Od tego cyklu stosuję testy owulacyjne, ale i tak wydaje mi się, że dopiero jak się udam do mojej Pani endo i Ona wyreguluje mi tsh to się uda. Teraz mam 3,500 i to jest nadal za dużo:( Pozdrawiam i życzę owocnych starań!!
Aswalda18 faktycznie TSH 3,5 to zstanowczo za dużo. Ja miałam 2,7 i to nadal było za wysoko. Dopiero jak spadło na 1.44 udało mi się zajść w ciążę. Z resztą dwóch endokrynologów powiedziało, że optymalne TSH do zajścia w ciążę wynosi poniżej 2
Ja mam 2,13 i juz trzeci cykl dupa, za dwa dni spodziewany okres więc zobaczymy czy pokażą się dwie kreski :))) Jeśli nie to też czeka mnie wizyta u dr z tym tsh bo jeden mówi, że może być inny tak jak mówicie ma być poniżej 2
andzka80, a kto Ci powiedział, że masz dobry wynik? Gin czy endo? Bo mi gon powiedział, że u mnie 2 może być, a mimo to dalej nie udawało się. Endo mi powiedział, że absolutnie 2 to za dużo i nic z tego nie będzie
grejfrutowa- Wisz, ja tez ostatnio dowiedzialam sie , ze mam podwyzszone TSH 2,02 .Chcialabym Ci sie zapytac ,czy dlugo bede musiala brac lek , aby wyniki sie unormował ?Staramy sie bardzo dlugo o dzidzie ,a jak zajde to zaraz poraniam .Jestesmy w trakcie robienia wszystkich badan.
Ronisz dlatego, że masz wysokie TSH. Zrób też antyTPO, które również jest ważne. Ja zbiłam wynik z 4.78 na 2.44 w ciągu 7/8 tyg biorąc dawkę Euthyroxu 37.5. A u Ciebie myślę, że nie będzie dłużej jak 4/6 tyg. Zależy też czy bierzesz jakieś tabletki i jaką dawkę. Obecnie, biorąc okres od października, leki zbiły mi wynik na 1.44. W międzyczasie miałam też robione antyTPO, które wykazało, że mam Hashimoto oraz miałam zmianę tabletek z dawki 37.5 na 50. Podejrzewam, że teraz zostanie mi dawka zwiększona do 75, kto wie czy nie do 100
Dokładnie jest tak jak pisze grejfrutowa... Mi też endo powiedziała, że poniżej 2. Teraz staram się umówić na sobotę, bo też leki mi się kończą, jutro się dowiem czy mnie wciśnie na sobotę. W czwartek robie też anty TPO, podobno ma wyjaśnić czy miałam już przed tamtą ciążą niedoczynność, bo jeśli tak to najprawdopodobniej to było przyczyną obumarcia naszego Aniołka. Napewno też mi zwiększy dawkę, bo mi po Euthyroxie 25 spadło z 5,492 na 3,500. Naszczęście FT3 i FT4 mam w normie:) Badam też w czwartek prolaktynę, mam nadzieje, że spadła mi po bromku. Mam cichą nadzieję, że jak już mi dobiorą leki to się uda!! Tylko nie wiem czemu mam nadal niereguralne cykle.... Tak jak bym nie miała owulacji... Hmmm... Znowu czekanie! Pozdrawiam!!
Ginekolog ;/ I to kurde taki jeden z naj naj u nas w Łodzi ;/ Ale fakt faktem że jutro powinnam dostać okres, dziś test wyszedł negatywny więc dupa ;/ I ide do endo bo już nie bede dłużej czekać ;/
Idź idź, napewno Ci to nie zaszkodzi, a jeśli masz chorą tarczycę, to wystarczy, że Ci dobrze leki dobierze i uda się;)