No widzisz :) czasami wzrost temp. jest trochę później a może się i zdarzyć wcześniej dlatego warto obserwować też objawy, tj szyjkę lub chociaż śluz. Ja w tym cyklu mam podobnie- praktycznie stale 35,9( na rtęciowym to wychodzi 36,2) i też nie wiem czemu tak jest. W takim razie życzę powodzenia, działajcie:) Pozdrawiam i dobranoc
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 811 - 820 z 1905.
witam dziewczyny jedna za drugą trzyma kciuki topa ja tez sie staram 6 mcy praktycznie ale w tym miesiacu odpusciłam sobie robienie testów mierzenia temperatury itp poprostu nie stresujmey sie obliczyłam w necie i wszystko co do jednego dnia mi sie zgadza kiedy mam owulacje bo ja odczuwam bardzo bolesnie i wiem w ktore dni mamy współzyc juz pare dni zaczynamy przed owulacja i zobaczymy moze w lipcu test wykaze 2 kreski ja juz za bardzo sie przejmowałam ze cos jest nie tak itp ale po wizycie lekarka uspokoiła mnie ze nie mozna o tym cały czas myslec dziecko ma poczac sie z miłości namietnosci ma byc owocem a nie bedziemy maszyną która wskazuje nam kiedy jak i co .... nie chce namawiac ale sprobojcie nie robic nic i współzyc ... buzka
Zazdroszcze takiej możliwości bycia na luzie. Ja niestety nie mogę, ciągle muszczę liczyć kiedy co i jak. Co miesiąc na wizyty, badania i szczerze już mam dość. U mnie to 10 cykl po zabiegu( w tym pierwszy miałam ponad 100 dni:/ ). Dopiero jednak od tego cyklu zażywam wzystkie leki. W sumie 5 leków plus kwas foliowy. Komplet biorę dopiero od czterech dni a na jutro mam wyliczoną owulkę więc nie liczę za bardzo na ten cykl, może przyszły. Zobaczymy jak mój organizm to wszystko będzie znosił. Na razie czuje się ok. Przeszłam na dietę i jakoś się trzymam, tylko przeziębienie męczy :/
ależ tu pustki, chyba dziewczyny się ostro wzięły za dzidziusia:)
Ja od poniedzialku zaczynam staranka, moze wyzebram monitoring w czwartek od ginekolog. A wlasnie, w ktory dzien cyklu prawidlowo, powinno sie pojsc na monitoring ?
Tsh i prolaktyne mam juz w normie , maz od poniedzialku bierze leki ma brac przez 3 miesiace , ale ja juz w tym cyklu bede liczyla, na poprawe i ze sie uda :)
witam , aswalda hmmmm starania tez ale praca rowniez... wczoraj miałam dyzur wiec nawet tu nie zagladałam:) roza a ktory miesiac staran??? my z mezem 6..... ale powiem wam mialam wszytsko olac itp.... ale wrociłam wczoraj z pracy i zostały mi dwa testy owulacyjne wiec zrobiłam jeden.... siła wyzsza nie da rady:( i wskazało mi zrobic wynik nastepnego dnia.... w sumie to obliczyłam ze owulacja ma u mnie wystapic jutro czyli 18....a tu nic.... nie wiem czy w tym miesiacu mi sie cos przesunie czy wogole jej nie bedzie ... spróbuje zrobic jeszcze dzisiaj zobacze co wykaze ale i tak jestem na luzie ale powiem szczerze ze zrezygnowac sie całkowicie i nie prezjmowac to sie nie da ... cały czas o tym mysle itp.... :( jednak jest wileka potrzeba posiadania dzidziusia i nie da sie nie myslec i nie działac:)
Hejka - dorota doskonale Cię rozumiem i myślę że może owulka się przesunęła ja w tym miesiącu też robiłam testy owulacyjne i 12 dc nic 13 dc nic 14 dc nic załamka a przyszedł 18 dc i test pozytywny - wszytsko mi się przesuneło czułam bół owulacyjny i był śluz płodny - staraliśmy się intensywnie :-) zobaczymy co z tego wyjdzie - trochę się martwie bo przy owulacji powinna skoczyć temp a u mnie tylko 2 kreski się podniosła więc nie wiem co z tego wyjdzie dziś jest 22 dc temp 36,8 - podniosła się lecz nie dużo bo przed owulką miałam 36,6 - zobaczymy trzymajcie kcuki :-)
Mi lekarka jeszcze doradziła zrobić prolaktyne więc jutro chyba pójdę ją zrobić
topa -zrob, ta prolaktyne jest bardzo wazna i daj znac ,jaki Ci wyszedl wynik. Ja przez wysoka prolaktyne poraniam.
dorota ja staram sie juz lata, z tym ze problem ma moj maz ,Obniżony poziom plemników,nabral sie biedny juz lekow i bierze nadal. Do zaplodnienie pare razy doszlo tylko bardzo szybko poranialam i niewiedzielismy dlaczego. Teraz okazuje sie .ze niedoczynnosc tarczycy podnosila mi prolaktyne i to byl powod poronien, wiec zobaczymy co bedzie dalej. W czwartek ide do ginekolog , zapytam ile wedlug niej , mamy sie jeszcze starac naturalnie. My, tak we wrzesniu ,pazdzierniku chcielibysmy sie poddac inseminacji, skoro znamy juz przyczyne poronien .
Ja zaczęłam od badań mocz, morfologia itarczyca - badania wyszły książkowe wszystko ok - byłam u lekarza i mówi że widzi tu pęcherzykowate jajniki ale nie kazał mi robić prolaktyny tylko doradziła mi to położna mówi że jak temperatura nie wzrasta to może nie dochodzić do owulacji i mogę mieć zespół PCOS lub wysoką prolaktynę- jutro idę na badanie ciekawa jestem ile będzie kosztować - wiecie może ?