dziewczyny powiem wam na jaki genalny pomysł wpadłam.. !!w związku z tym że od 2 miechów nie miałam farbowanych włosów , a odrosty masakryczne miałam..dziś przyszła do szpitala kuzynka męża i mi pofarbowała włosy:) od razu sie inaczej czuję;) siedziałysmy w łazience godzinę czasu prawie.. ;) ale warto było i od razu moje samopoczucie inne.. :) taka zorganizowana akcja była- podałam kolor farby, mąż kupił, dowiózł kuzynce, ona przyszła z ekwipunkiem i zadziała;) heh.. małą rzecz a cieszy:) musiałąm się z wami podzielić poprawą mego nastroju;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 361 - 370 z 590.
to ja tez sie podziele moja poprawa samopoczucia. Jak wiecie 3 tygodnie temu odebralam wyniki na toksoplazmoze gdzie jedno wyszlo dodatnie a drugie ujemne, powtorzylam badanie i zrobilam awidnosc wynik tak samo igm ujemny a awidnosci jeszcze nie bylo, wiec dzisiaj przy okazji proby wizyty u dermatologa podzeszlam po wyniki na co pani ze trzeba je powtorzyc bo jakas niejasnosc wyszla(pomijam fakt ze od tej godziny niczym nie moglam sie zajac, najgorsze mysli mi przychodzily do glowy). Dwie godziny temu dzwonila pani z katowic z labolatorium przepraszajac mnie chyba z 10 minut bo sie okazalo ze juz wtedy kiedy jedno wyszlo dodatnie a drugie ujemne badnai byly bledne-doszlo do pomylki. Wyniki dostalam na maila (te juz prawidlowe) w ciagu pol godziny od telefonu i wyszlo ze oby dwa wyniki sa ujemne czyli tak jak w grudniu. Dodatkowow zwrocili mi koszty niepotrzebnych badan(okolo 100zl). Pewnie jak bym mogla to kobiete bym przez telefon wycalowala, nawet przez chwile nie pomyslalam o zwrocie pieniedzy tylko cieszylam sie ze moj synus jest zdrowy:)
Przepraszam ze sie tak rozpisalam, staralam sie w skrocie to napisac :D
o kurczę no to niezłe te dzisiejsze dobre wiadomości hehe
nelly85 no zaszalałaś na całego ja to nie wiem czy bym się odważyła i w ogóle czy bym wpadła na taki pomysł hehe ale super że humor ci poprawili ;)
madziara....no popatrz nie dość że człowiek czeka tyle czasu na wyniki to po pewnym czasie się okazuje że się pomylili i jeszcze zwracają ci kasę ;) ale teraz możesz spać spokojnie.
Jejku jak ja bym chciała lipiec mam dość tej swojej diety niby wyniki nawet o.k to nie moge patrzeć już na to wszystko i te jedzenie co 2godz ;( mam ostatnio chwile słabości zjadłabym jakieś ciasto jakiegoś batona lody itp ;/;/
Madziara135 to super, że tak się sprawa rozwiązała, wreszczie odetchniesz z ulgą
Mroweczka dziekuje ze caly czas podnosilas mnie na duchu, normalnie usciskala bym cie za to :*:*:*
Asiek dasz rade wierze w ciebie. My mamy wytrzymamy wszystko dla swoich dzieci:)
Dzisiaj mam wizyte u lekarza wiec sie dowiem ile wazy moj brzdaczek i co to za wysypke mam na tych rekach i nogach. Tak wiec glowa do gory dziewczynki do lipca juz tylko 3 tygodnie i tego sie trzymamy :D
Pewnie trzeba być silnym !!!
A tak z ciekawości jakie kosmetyki bierzecie do szpitala lub co kupujecie na odparzenia dla maluszka i na pępek wolę podpytać bo mam w planach kupić po weekendzie ost zakupy
no madziara- świetnie że takie dobre newsy;)
do Asiek888- połozne polecają Octenisept w sprayu na pępek.. lepszy niż te gaziki jałowe ze spirytusem.. ale jak kto woli.. a na odparzenia Sudocrem najlepszy podobno.. na brodawki bolące Maltan-podobno przynosi od razu ulgę-przetestuję mam nadzieję;) ja takich zakupów dokonuje właśnie za pomoca męża;) oprócz tego oliwa z oliwek na skórę dla dziecka lub najzwyklejsza Bambino- bo inne moga uczulać. jedna dziewczyna miała jakś lepsiejsza oliwkę i lekarz od razu się skapnął że od tego dziecko wysypke miało na całym ciele. a że jestem w szpitalu to jestm z tym na bieżąco;) odwiedzam dziewczyny z noworodkami niemal codziennie;)
A mi w szkole rodzenia położna mówiła żeby od razu nie stosować sudocremu, bo on jest leczniczy, działa bardzo mocno i lepiej stosować jakiś zwyklejszy krem przeciw odparzeniom, a dopiero jeśliby- odpukać doszło u dzidzi do odparzenia to wtedy użyć sudocremu. Ponieważ jeśli będzie się go stosować cały czas to maleństwo się uodporni i może później nie wyleczyć pupci jak zajdzie potrzeba.
tak sudocremu to ja na razie nie mam w planach stosować słyszałam że bepanthen jest o.k a co do pępka słyszałam o gazikach leko ale sama nie wiem....
a kupujecie gruszke czy aspirator do noska ??
kupilam taki fajny aspirator do noska, nawet polozne w szpitalu go polecaja i nie jest drogi, kosztuje 20 zl i jest wielokrotnego urzytku(kiedys kupilam siostrze z wymiennymi koncowkami i nie mozna bylo pozniej dokupic tych koncowek), na pepuszek chce kupic gaziki juz nawilzone specjalnie do pepuszka:)