U mnie też to tak wyglądało krocze mnie bolało bolało i nagle w piątek w nocy poszłam siku i patrze a tu krew to odrazu do szpitala... Tam pierwszy lekarz powiedzial, że to prawdopodobnie czop śluzowy ale musze zostać na obserwacji... W sobote caly dzień nic na wieczór badała mnie pani ginekolog powiedziala, że rozwarcie na 2 cm ale szyja długa i twarda i na pewno nie urodze w poniedzialek mnie wypisza do domu ;/ ale w niedziele rano wstalam i wody ze mnie chlusnely jak szalone i o 12.45 już Maluszek był na świecie;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 481 - 490 z 590.
wow ;) też tak chcę !!! :)
o to jest nadzieja ze u mnie tez w koncu sie cos ruszy he :P Krocze boli i boli juz drugi tydzien i ciagle dalej nic :P
no dziewczyny chyba mi się zaczęło.. od rana juz mam bóle podbrzusza, takie skurcze .. i są coraz mocniejsze i częstsze ale jeszcze nieregularne, plamienie lekkie wystąpiło.. juz dwa razy na kibelku siedziałam,także mam nadzieję że dziś niunia przyjdzie na świat lub ewentualnie jutro. zobaczymy jak sytuacja dalej się rozwinie;) trzymajcie kciuki;)
Oj, no to powodzenia, szybkiego i łatwego porodu! Czekamy na info
jeszcze 10 dni i powinnam urodzic:) oby moj lekarz mial racje. A dzis ide poszalec na weselu haha :D
Hej,mam na imie Beata.Będę mamą poraz czwarty,będzie to synek Piotruś któremu imie wybrała moja 9 letnia córka,a więc trzech chłopców i Weronika.Termin mam na 20 lipca więc jeszcze troszeczkę czasu mi pozostało.Pozdrawiam .
Witamy Beata. Jesteś już 3 z tym terminem oprócz mnie i Nelly:-) Laski ja też dziś do południa biegałam cały czas na kibelek z grubszą sprawą i do tej pory mam skurcze, co prawda dość słabe i rzadkie ale grunt, że są w ogóle- może w końcu przerodzą się w konkret. To by była fajna data 07.07:-) NELLY widzę, że idziemy łeb w łeb tylko, że u mnie nie ma żadnego plamienia:-( Ale czop odszedł mi już prawie dwa tyg. temu, tylko, że nie był podbarwiony krwią. Trzymam za Ciebie kciuki jeśli bedziesz pierwsza....
jeszcze jestem w domku.. bo skurcze nieregularne.. teraz mocniejsze juz i dochodza krzyżowe do tego.. masakra.. gorzej boli;/ a na kiblu to nie wiem ile razy już siedziałam.. aż tyłek piecze.. mam nadzieję że do nocy się rozwinie sytuacja i pojade na szpital.. bo przespać się nie mogę bo bóle budza mnie a nie są tak częste by jechać już na porodówkę.. cholerka.. ile to będzie trwało.. mam nadzieję że to nie są tylko przepowiadające..
Nelly, trzymamy kciuki.
Mi lekarz daje maksymalnie tydzień, w nocy mialam takie skurcze że myslałam że to już. Pierwszy porod mialam szybki ale naszczescie bylam tego dnia w szpitalu bo bym nie zdazyla dojechac. Lekarka mi powiedzial ze nie zdziwi sie jak urodze mala w 10 minut bo syn byl na swiecie ok 30 min od pierwszego skurczu, smiała się ze powinnam spac pod szpitalem :) Szyjke mam miekka, skrocona, rozwarcie w srode bylo na 3cm., ale jak narazie dzis sie nic nie dzieje :(