Pauliswaw zazdroszczę :) takiej krótkiej rozpiętości między terminami.
Mam termin z OM na 13 września, z USG na piątego września, a tydzień temu lekarz mi stwierdził, że dno macicy mam wysoko jakbym byłam w 37 tyg a nie w 35! Więc jestem lekko zaniepokojona, bo denerwuje mnie ta niepowność. Swoją drogą ja byłam wcześniakiem takim dwutygodniowym, a jak powiedziałam o tym lekarzowi, to nie skomentował, ale wzrok miał taki pt: dlaczego mi pani o tym wcześniej nie powiedziała?! Niby nie ma to znaczenia, ale jednak. Najśmieszniejsze jest to, że synka będę rodzić w terminach, gdy ja się miałam urodzić- matula miała ten sam termin 13 września, a ja urodziłam się 31 sierpnia.
Ale tak jak Ty zaczynam się niecierpliwić, chciałabym mieć małego już przy sobie :) mimo, że czuję się dobrze i tak szczerze powiedziawszy jeszcze wiele rzecyz brakuje w yprawce, torba nie spokowana, pokoik nie gotowy, ale co tam? Jest dobrze :D