cześć mamuśki:)

Milenka -pościel jest już, naprawdę śliczna, nie mogę się doczekać kiedy ją założę, ale najpierw malowanie o ile mój D się zbierze w sobie:P

co do torby to jeszcze nie jestem spakowana, ale już prawie wszystko mam. wczoraj zamówiłam na all koszulę do szpitala, znów taką tanią. myślę, że 2 sztuki starczą.

ja też cierpię na bezsenność - tragedia!!! choćbym nie wiem jak dobrze się ułożyła to i tak coś mnie dusi, uwiera, boli i tak w kółko. mały dziś wariuję jak nie wiem, więc albo jest mały albo miejsca w środku ma sporo:)

hej laski ! Ale się dziś umordowałam ,że nawet palcami mi się nie chce ruszać  ,poszłam z młodym pokupić mu rzeczy i odwiedzić kol. w pracy  a teraz padam ,jeszcze ciuszki sobie nastawiłam do prania i nie miałam siły ich wieszać.

Jejku jak Ty to robisz Giulianna że dajesz radę tak latać ,ja zauważyłam taki ogólny gorszy stan u siebie ledwie chodzę ,b. szybko się męczę nawet jak mówię to zadyszki dostaję .w dzień muszę sobie strzelić drzemkę bo inaczej nie dam rady funkcjonować.

 wyciągnęłam ciuszki do prania i się przeraziłam bo mam ich tak dużo ,naściułałam tego trochę;Dspokojnie na trojaczki ;p a jeszcze mama ma mi przywieżć z Włoch walizkę ciuchów.nie kupuję już nic więcej ,choćby nie wiem jak  słodkie było,a na prezenty to niech mi pieluchy kupią ;) bo u nas tak jest ze kupujemy sobie coś nawzajem jak się rodzą dzieci ;p

no ciekawe co z Izam .pewnie w szpitalu jest.

Deredi szczęście Twoje wielkie że 500 km od teściowej mieszkasz ;)

ide drzemać pa dziewczyny

Aniu Ty to nie szarżuj tak !!!

ja też jestem osłabiona, szybciej się męczę i w ogóle jestem cała do kitu. skończyłam przed chwilą ustawiać w pokoju koszyczki z pierdołami, ale w sumie to bez sensu bo mamy niby malować - sama sobie robotę robię!!!

dla mnie dzisiaj strasznie nudny dzień - nie wiem co ze sobą zrobić!!!

ale tu dzisiaj cisza panuje.... dziewczyny mocno zajęte chyba są:)

ja poprasowałam sobie pościele dla małego, ale jeszcze nie ubieram. juz sie nie mogę doczekać efektu końcowego!!

ankak  ja tez miałam zimno w 5 miesiacu i lekarka pozwoliła mi smarować je zoviraxem takze nie stresuj sie jak w aptece nie będą chcieli Ci niczego oprócz tormentiolu sprzedać.

dziewczynki czy to jest prawda ze brzuch opada 2 tygodnie przed porodem? bo mnie juz troche opadł i sie stresuje z jednej strony, a z drugiej ciesze ze Kornelek już niedługo będzie z nami:)

moje bóle z wtorku przeszły, dzwoniłam do lekarki i mówiła ze to mogły być po prostu takie silne przepowadające ale że jak sie powtórzą to mam sie zgłosić do szpitala;/ moja mama wyjezdza jutro rano na wakacje na 9 dni i ja jestem przerażona;( skompletowałam wyprawke a jutro będę pakować torbę juz prawie 35 tydzień to teraz niech sie dzieje wola nieba od wtorku zaczyna sie 9 miesiąc. parcie na pęcherz to jest masakra ja wstaje nawet 8 razy w nocy ból czasem taki że idzie zwariować a kropelka siku;)

a co do ruchów to mój mały cały czas wierci i wypycha nóżkami czuje silne kolanka i łaskoczące paluszki:) a no i ta czkawka...;)

izam może masz bakterie w moczu? ja też wstaję w nocy , ale nie tyle razy, a jak u Ciebie kropelka leci to może zapalenie pęcherza...

ja z zimnem nie mam problemu bo na palcach jednej ręki mogę policzyć ile  w ciągu całego życia mi wyszło - taka moja uroda, natomiast siostrze byle chłód i już wyskakuje. nie ma reguły !!!

z tym opadającym brzuchem to też nic nie znaczy. żanecie opadł w 30. bodajże tygodniu a teraz jest w 36-37 tyg więc już długo z takim niskim chodzi. ja jestem w 37.tyg i nie zauważyłam ,żeby był niżej - może troszeczkę, ale naprawdę niezauważalnie dla oka.

izkam albo twój maluszek tak uciska cię mocno na pęcherz:) ja ide siusiu o 1 w nocy i wytrzymuje do rana ale wtedy to dużo tego jest:P bardzo pojemny pęcherz mam:D

a właśnie izkam opisała że dużo ruchów czuje. a jak to jest u was? bo u mnie mało tych ruchów jakoś , martwie się czasem...

mój mały strasznie się wierci, aż boli czasami tak kopie. czytałam , że teraz ruchy będą stawać sie rzadsze bo zacznie brakować maleństwom miejsca, więc mysza nie przejmuj się bo to normalne jest. w ciągu dnia ma byc ich minimum 10 więc na pewno są, tyle że słabsze.

izam - to dobrtze, ze wszytsko ok u Ciebie, już się martwiłyśmy i zastanawiałyśmy czy wszystko dobrze, czy jesteś w szpitalu etc... ufff :)
 

ja to mam w ogole odporną skórę - tfu tfu - nigdy nie miałam "zimna" na twarzy, aż dziwne, ze się nie zaraziłam nigdy tym dziadostwem bo mój A. przy każdym przeziębieniu ma..
 

ja też po weekendzie pakuje torbę -  nie ma co, niech czeka :D wole zeby poleżakowała niż mam ją pakowac w biegu, albo co gorsze przez tel tlumaczyc mojemu łobuzowi co gdzie jest hhe:)

Co do brzuszka i opadania u mnie nic, null, zero.. dalej sterczący jak całą ciążę.. do tego mam wrażenie ze maly dalej pośladkowo siedzi.. tzn nie czuje żadnej różnicy, dalej mnie kopie w lewy bok, wypycha się u góry pod zebrami jak siedzę.. żadnego ucisku na pęcherz (jak zrobię siusiu wieczorem przed snem to później dopiero rano jak oko otworze...) etc.. troche sie zaczynam martwić czy nie czeka mnie CC.. jak sie uparciuch nie przekręci.. 30tego wizyta wiec sie pewnie dowiem wszystkiego :>
Co do ruchów to mój dalej daje czadu..nie zauwązyłam zeby jego aktywność jak na razie zmalała..

Daria - czytałam, ze wy też coś zamierzacie malować? u mnie własnie zaczął sie mini remont domu u mamy w któym bedziemy mieszkać 4mce po porodzie.. malowanie kuchni i naszgo pokoiku - własnie kolory farb wybieram :D

buziaki

Milenka ja uwielbiam remonty - wybieranie farb, dodatki itd... tylko ten mój coś się zabrać za to nie może niestety:(