Hej dziewczyny.

Już myślałam że zaginęłyście w akcji.Daria myslałam ,ze nick zmieniłaś bo jakaś karolcia się pojawiła z takim samym awatarem jak Ty masz ;P giuliana mi na szczęście nie puchną nogi ręce ale zauważyłam że noga mi o jeden rozmiar skoczyła i moje adidaski wczoraj mi obtarły pięty a był idealne .;( a zimno było takie że klapek nie dało się założyć ,mogłam co prawda wziąść od mamy jakieś buty ale nie lubie chodzić w czyichś;p

no nie wytrzymałam-wymyłam szafę i powkładałam część rzeczy,tych które nie trzeba prać ani wyparzać typu kosmetyki ;) ciągnie mnie ta szafa jak nie wiem co ,mówi mi cały czas zajrzyj do mnie i poukładaj rzeczy we mnie

a jaka pogoda u Was bo u mnie znów plucha ;( nie cierpię takiej pogody :( mnie też męczą zatoki ale kupiłam sobie olejek kamforowy i nacieram skronie w ostateczności,albo robię inchalacje z rumianku lub mięty a później okręcam głowę kocykiem i tak siedze a nawet spię i powiem Wam że mi doraźnie pomaga ,;)

dziewczynki ratujcie! chyba sie u mnie cos zaczyna;/ wczoraj jakby sączyło sie coś bo miałam mokre majtki a w nocy tak strasznie bolal mnie brzuch ze myslalam ze zejde;/ mój mąż chciał torbe pakować, latałam do łazienki co chwile sikałam i probowałam sie załatwiać;/ z lewej strony i promieniowało do kręgosłupa;/ dzisiaj od rana leże i nie wstaje i mam wrażenie jakby tez mnie ćmiło z lewej strony;/// co to oznacza miała któraś coś takiego? przecież to 34 tydzień jeszcze stanowczo za wcześnie;/

Cześć babeczki Wczoraj byłam u gina i jest wszystko ok.Poki co na szczęście wszystko pozamykane.Cieszę się,bo chciałabym wytrzymać i szczęśliwie donosić moją córeczkę bynajmniej do 38 tygodnia.Jeszcze niewiele zostało,ale teraz szczególnie powinniśmy na siebie uważać,bo każde nasze przepracowanie w ciągu dnia,jakiś wysiłek niepotrzebny w zasadzie może przyśpieszyć nienaturalnie poród.Dla naszych serduszek każdy dzięń dłużej w brzuszku jest tak ważny dla nich,dla ich rozwoju,dojrzałości i siły,by mogły się szybciej zaklimatyzowac w naszym świecieZostawmy rzeczy mniej ważne na potem.Teraz poświęćmy czas na relaks,rozmowy z Maluśkimi,przygotowywanie miejsca dla nszego nowego członka rodziny,czytanie literatury,oglądanie filmów.

izam ja bym ci proponowała szybciutko do szpitala jechać bo tak czy tak to niepokojace objawy;( i troszkę za wcześnie na dzidzię alekarze będą wiedzieli co zrobić  a im wcześniej pojedziesz tym lepiej .Trzymam kciuki za Ciebie

anemona widzę że wizyta wpłynęła na ciebie pokrzepiająco i refleksyjnie .tak trzymać ja też sie staram podchodzić do wszystkiego na luzie -robię to co muszę albo na co mam ochotę ale przeważnie leże ,ja jeszcze muszę choć tak z 5 tyg. wytrzymać tak mi lekarka powiedziała iwszyściutko też mam pozamykane ładnie i wysoko brzuszek a marwiłam się ze mi opadł a to moje maleństwa obrociły się główkami w dół obydwie ,a ja myślałam ze coś mi się dzieje bo mam takie napieranie jak  by mi chciały wyskoczyć jak chodzę ;)

cześć kobietki:)

witam te stare i nowe:) troszkę mnie nie było, ale juz jestem w swoim domku i bardzo z tego powodu się cieszę!!! moje samopoczucie ogólnie jest ok - przytyło mi się troszkę, ale to kuchnia mamy tak na mnie podziałała:p mały wierci sie w środku strasznie - sprawiając mi czasami ból, ale co zrobić widocznie brakuje mu miejsca. w dzień odczuwam potworne zmęczenie, ale nie potrafię zasnąć:( do tego zaczęła bolec mnie głowa, jak nigdy. nie wiem widocznie takie "uroki" ciąży.

za tydzień mam wizyte z usg i wtedy wszystko będę wiedzieć, czy czekamy na sn czy robimy cc. mam nadzieję, że z maluszkiem wszystko będzie dobrze. ciekawa jestem jaki jest duży, bo giulianna mnie zszokowała tą wagą - 2860g niespodziewałam się, że dziecko tak szybko może urosnąć:)

jutro wybieram się na zakupy - kosmetyki, wanienka, smoczki, apteka i już będę niała wszystko:)

nie wiem czy wspominałam,że na allegro zamówiłam komplet - podgrzewacz + termometr elektryczny za około 110zl, więc się opłacało. przywiozłam od mamy stertę prześcieradeł po siostrzenicy, stojak do wanienki i laktator, więc troszkę kaski w kieszeni zaoszczędziłam:)

aha i ostatnio strasznie mały napiera mi na pęcherz - w nocy musze biegać bo czuję taki ból że wytrzymać nie idzie, ale pewnie to normalne:)

hej  :) 

daria, a opadł Ci już brzuszek? też mam spore parcie na pęcherz i doświadczone koleżanki zauważyły, że brzuszek mam już zdecydowanie niżej. dziś się mierzyłam i w "talii" mam 97cm..2 tyg. temu było niespełna 90;p mały rośnie:D

aaustar nie wydaje mi się, na pewno sie powiększył, ale czy opadł to chyba nie. może troszeczkę ale ja nie zauważyłam aż tak wielkiej zmiany, więc pewnie wszystko przede mna.

aniu własnie przeczytałam, że większość bliźniaków rodzi się pomiedzy 35 a 37 tygodniem ciąży:)

czesc mamusie:)

daria-ja mam to samo ciągle biegam do kibelka siusiu:(

mały już nie tak intensywnie nie kopie bo ma już mało miejsca:(

ja mam za 8 dni wizyte u lekarza:)

tak już niby ma być pod koniec ciąży, że ruchy będą rzadsze z powodu braku miejsca na akrobacje:)