Żesz kurna no.. Pisałam, pisałam i dupa, skopiowałam na koniec nawet, bo już tak z przyzwyczajenia robię jak jakąś dłuższą wypowiedz piszę,żeby potem niespodzianek nie było, a tym razem nawet i to nie pomogło, bo tak jakbym wcale nie skopiowała wrrrr!
bede pisała na raty...
Milena Twoj Arek ma rację! Przegięłaś przez cały dzień to i kręgosłup Cię bolał.. ucz się na błędach i grzecznie wypoczywaj tam:) Co do tych godzin sikania to ja wstaję prawie zawsze koło 1 potem 3 i z rana 5-6.. też coś słyszałam o tych zbliżonych godzinach karmienia.. swoją drogą matka natura sprytnie sobie to wszystko wymyśliła i ja myślę,że nic się nie dzieje bez przyczyny:) Przez 9 miesięcy przygotowywała nas do nocnego wstawania.. Ja już nie pamiętam jak to jest przespać sobie beztrosko całą noc! ahhh:)
