jakie rodzenie w 37 :P Deredi nie strasz
heh ale ja gdzieś mniej/więcej włąsnie w 34tc skompletowałam wszystko :)
jakie rodzenie w 37 :P Deredi nie strasz
heh ale ja gdzieś mniej/więcej włąsnie w 34tc skompletowałam wszystko :)
dobra ja zmykam :***
nie wiem o której dziś będę i czy w ogóle jeszcze będę bo grafik zapełniony jak pisałam.. wiec Daria jak cos 1 miejsce plotkary sierpnia jest Twoje !
Miłego Dnia mamusie :)
hey kochane dziewczynki!
chyba nie warto kłaśc się wcześniej spać. nie umiałam spać,brzuch mnie bolal całą noc, i podbrzusze przy każdej zmianie pozycji, musiałam spać z podwiniętymi nogami. oj to chyba te bóle przepowiadające. trzymają mnie od wwczoraj ale są nieregularne:(
Żaneta ostra z Ciebie dziewczyna tak bić swojego faceta bez powodu , oj nieładnie ja dostałam kiedyś z pięści w oko od mojego męża bo śniło mu się że piła mu ręke ucina, i musiał tą ręke szybko odsunąć i jakoś mi się oberwało:P
Kasia to szykuje się Wam podróż z przeszkodami do szpitala. chyba pobijecie każdego kto wam na drodze stanie:) ja mam do szpitala 7 km. tylko i praktycznie prosta droga bez przeszkód więc myśle nikt nie ucierpi po drodze:)
a co do głodu. ja też odczuwam jakoś mniejszy teraz. jeszcze pare dni temu moglam cały czas coś jeść a teraz już coraz mniej potrzebuje, jakbym nie musiała małej nakarmić to wystarczyłoby mi tylko sniadanie.
Milena dobrze że wkoncu przespałaś normalnie noc! cudowne uczucie co nie?:)
wieczorkiem jak dasz rade zdaj nam relacje od ginekologa! no i czy mały wkoncu przyjol dogodną pozycję!
a co do wózka jest bardzo fajny. nie jest wcale smutny ma jasne kolorki!
HEj panienki, wstałam o 2, nie mogłam spać do 6 i tak se odsypałam do 11, a mój biedny Kamil głodny se grał. :P. No ale czasem jak sobie sam zrobi śniadanie to mu się nic nie stanie, co nie :D.
Ja wózeczek tez mam od dawna, Jedo Fyn, kupiliśmy za którąś tam premie przed 30 tyg. chyba, bo używany co prawda, ale prawie jak nowy za 870 zł i teraz lezy już i czeka na malucha, który nic nie daje znaku mamie, że niebawem wyjdzie na świat. A co do wózeczków, to położna się własnie wczoraj śmiała, że to ulubiony zakup tatusiów, bo to pierwszy pojazd czterokołoy ich dziecka i niektórzy jakby mogli, to by jeszcze wsteczne lusterka domątowali :D
Czue się dzisiaj kiepsko jakoś - głowa boli, więc pewnie prześpie większośc dnia, choć tuta taki bałagan mam, że aż wstyd, ale leń mnie dzisiaj złapał jeszcze większy.
i dupa dupa dupa! nie pojechałam do pracy - dobrze, ze zadzwoniłam bo tylko wycieczka na marne - moja szefowa (jak pisałam też cięzarówka) źle się poczuła i pojechała do domu i jutro też jej raczej nie bedzie, a później ma 2 tyg urlop.. wiec trudno się mówi, nie pogadamy sobie :) a resztę spraw jestem w stanie załatwic przez mojego męza wiec nie jadę nigdzie - leniuchuję przez wizytą u Pana doktorka :))))
Paulinka - dobrze kojarzę, ze ty z Wawy jesteś i bedziesz rodziła na Inflanckiej? coś gdzieś czytałam, ze polecałaś ten szpital ? bo nasza Daria (deredi) też tam zamierza urodzić :) ja mam ten szpital naprzeciwko obecnego mieszkania wiec gdybym tutaj została to też wybrałabym ten szpital.. ale cóż wyprowadzam się w sb i rodzę tam gdzie przyjmuje mój pan doktorek :)
Co do wózka to tez poluję na używany :)))
Mila planuje urodzić własnie na Inflanckiej albo na Żelaznej. I o jednym i o drugim słyszałam bardzo dobre opinie, a dotatkowo, jak byłam na Inflanckiej na IP, trafiłam na bardzo miłych lekary i położną, więc chyba tam pojadę. Zachęcają mnie te pojedyńcze sale porodowe i dwójki poporodowe...
Ale właśnie co drogi do szpitala, mieszkam na bemowie, więc niedaleko, ale że Inflancka jest w centrum, to mam nadzieję tylko że nie zacznę rodzić w godzinach korków, bo ciężko może być z dojazdem :D. Jak się wkurze, to się w tramwaj przesiąde, a chłopak z torbą dojedzie :D
Paulina he he :D no zawsze jest jakiś sposób! :D to jednak dobrze pamiętałam :) pewnie jak urodzisz to Deredi będzie ciekawa co i jak :)
ja tez ten szpital polecam, moje dwie koleżanki tam rodziły, za nic nie płaciły i był bardzo zadowlone z opieki i warunków..
natomiast moja siostra 2 porody miała na Madalińskiego - też była zadowlona ale zostawiłą ponad 3tys za jeden poród.. bo tam chyba się za wszystko płaciło wtedy..
O ile urodzę przed Deredi, bo to nic nie wiadomo, to na pewno zdam sprawozdanie, bez dyrastycznych scen :D.
Dziewczyny aż dodałam foto do Galerii :D
http://40tygodni.pl/gallery.php?do=showphoto&photo=23975&user=19065&page=-1
buehe :P oto mój brzuś - hotel :D
fajny brzucholek:) a jaki pępek wystający masz hi hi:D