Ale ja się już właśnie nie stresuje, jak mi powiedział że jeszcze czas, to jakaś taka ulga przyszła, że musze jeszcze poczekać. Też mi szkoda Żanety, żeby jej tylko tam porod nie wywoływali, a czesm tak robią, jak już termin bliski i zatrucie jest. Ponoć poród wywoływany jest o wiele gorszy od naturalnego.
