może i lepiej - weźmie nas, pojedziemy i po krzyku heheh:)
właśnie Ewelina kazała przekazać do klubiku naszego, że sam poródł to pestka!!! gorsze są te bóle przed. no ale każda z nas bóle będzie pewnie odczuwać inaczej.
może i lepiej - weźmie nas, pojedziemy i po krzyku heheh:)
właśnie Ewelina kazała przekazać do klubiku naszego, że sam poródł to pestka!!! gorsze są te bóle przed. no ale każda z nas bóle będzie pewnie odczuwać inaczej.
też słyszałam, ze poród to kilka skurczy pratych i hop siup dzidzia na wierzchu :) gorsze te skurcze i męczarnia przed.. ale damy rade! tak jak Ewelinka 15h i po wszystkim.. bolało na pewno.. ale pewnie przytulając swoją Niunię już o tym zapomniala :) ?
ooo z pewnością:) jak zaraz po porodzie miała siłę i pamiętała, żeby wysłac sms-a to pewnie było ok.
hyhy no kochana jest, ze o nas nie zapomniała! :))))
dzięki Ewelince.. jakoś dotarło do mnie tak na 100% - że to sie dzieje na prawdę! i za chwile mnie czeka.. uhhh uhhh! :)
noooo!! ale jakie przeczucie miała. wczoraj podała numer Żanecie, wspominała że musi spakwac torbę bo nie chcę żeby jej mąż bałaganił jej w szafie:) kurcze ale miała nosa!!!
no taka kolej rzeczy - jak weszło , to musi wyjść hihih:)
kurcze.. Tobie Daria mogliby oszczędzić tego oczekiwania i nerwówki skoro i tak masz mieć CC na 100%.. mam nadzieje, ze jak u mnie okaże się, ze będzie to CC to lekarz umówi się ze mną na konkretny termin i tyle..
Daria - podobno kobiety często czują, ze to będzie "dziś" :> wiec u Ewelinki się to potwierdziło :)))
no właśnie to jest najgorsze. wiem, że muszę czekać choć i tak będę miała cc, ale mój lekarz widzi to inaczej. wytłumaczył mi, że przy wcześniejszej cesarce, bez skurczy lub odejścia wód jest większe ryzyko utraty zbyt dużej ilości krwi. między jakimiś tam tkankami przy skurczach jest odległość 1cm natomiast bez skurczy jest to jakieś 5 cm i tam zbiera się krew. on nie chce ryzykować wykrwawienia się. może to i dobrze. w czwartek mam wizyte i żyję nadzieją, że wyznaczy mi jakiś termin już. w końcu jutri zacznę 40 tydzień!!!