o właśnie Żaneta napisała. na porodówce nie było miejsc, więc leży na sali 5-osobowej na ginekologii. podano jej magnez w kroplówce i zlecono serię badań. jutro będzie wiedziała coś więcej to da znać:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4791 - 4800 z 6168.
Gratulacje dla Ewelinki i jej maleństwa. Drobniutka ta krszynka jej :D.
Daria, Ty czekasz na jakies objawy? A co ja biedna mam powiedzieć? Ja to tutaj w końcu jajko zniosę zanim urodzę :P
u każdej z nas będzie wszytsko dobrze! mamy chociażby wsparcie od siebie nawzajem.. mimo iż się nie znamy :)))))
Kasia, wiem, malec sa najlepiej wie kiedy wyjśc. Już dzisiaj się lekarz śmiał, że syna już rozpieszcić musiałam, że wyjść nie chce. Ale fakt, strasznie niefajne jest minięcie już tej magicznej daty i dalej nic... Zupełnie nic, cisza, a wszyscy już w koło się rozpakowują :D
Ale trzymam za was kciuki dziewczynki, nawet jeśli macie porodzić przedemną :D
ahh dziewczyny jak się dowiedzialam , że Ewelina w szpitalu to w szoku byłam, a jak już Żaneta napisała że tez jedzie bo coś nie tak to takie nerwy miałam jak nigdy.
mnie pobolewa podbrzusze, a żadnych skurczy, twardnienia brzucha nie mam:(
Paulina a ja Cię bardzo dobrze rozumiem - Ty jesteś po terminie, a ja się wkurzam przed. ohhh kobietom zawsze źle
Paulina, po prostu Twoje maleństwo czuje się super u mamusi :))) ciesz się puki sama sobie organizujesz czas itp :D myśl o tym oczekiwaniu pozytywnie!
ja myślę Paulina , że u Ciebie będzie tak jak u Eweliny - niespodziewanie weźmie i pojedziesz!!! a będziesz miała jak nas zawiadomić że leżysz w szpitalu???
Daria no nie dziwie się :)))) a;e szkoda zdrówka na nerwy.. bedzie dobrze :)
no tak obstawiałysmy że Ewelina urodzi po terminie, a proszę - ruszyło ją wcześniej. ja natomiast pewnie przenoszę
JA pewnie zanim pojadę to jeszcze wejdę i napiszę wam "HA, HA i w końcu ja jadę :P"
Dam wam znać, spokojnie, ewentualnie tak jak reszta mogę zostawić numer.
Mila, a po wizycie dzisiejszej u gina, który mi powiedział że to może jeszcze potrwać, jakoś napięcie minęło, bo wiem że i tak musze poczekać i rozwiała się taka niepewność "kiedy to nadejdzie, może dzisiaj, może zaraz".