z Żaneta nie za bardzo....
ma zapalenie piersi, gorączke i drgawki:(( na szczescie z malym wszystko ok.
z Żaneta nie za bardzo....
ma zapalenie piersi, gorączke i drgawki:(( na szczescie z malym wszystko ok.
co tam laseczki porabiacie bo ja wlasnie czekam az obiadek sie zrobi wiec postanowilam wskoczyc na 40tygodni choc na chwile bo nie ukrywam ze teraz czasu coraz mniej za starszym trzeba chodzic wciaz zeby gklupie pomysly mu sie nie trzymaly w glowie :D a no i dodalam 2 zdjatka naszego Kubusia :D a jak tam wasze malenstwa te poza brzuszkiem cio juz sa ?? no i jak mamusie sie czuja te co sa jeszcze w dwu paku :D??
hej Karolcia!!!!!!!
ja tez zaraz obiadek skonsumuje:)
moj Borysek super - w nocy daje mamusi pospac, a w dzien tez aniolek co 3 godziny karmiony.
Gratuluje Kubusia!!!
Hej dziewczyny. Okazało się,że mam zastój pokarmu,a przez to przez 2 dni gorączkowałam i chodziłam po ścianach dosłownie, objawy takie jak na grypę. z piersi nic nie leciało, wydawały się puste. Dziś zrobiły mi się guzowate i bardzo bolesne,. Zadzwoniłam do położnej kazała zrobić okład ze zbitej, zimnej kapusty, i potem probować ściągać pokarm.. poleżałam z kapustą, piersi zaczęły boleć, i zaczął lecieć pokarm!! Ściągnęłam laktatorem, guzy zniknęły, gorączka też:) i mogę karmić małęgo w końcu, dziś już trochę pojadł z cyca, ale niestety bylo mu juz ciężko ssać i niie dojadł więc dokarmiłam go butlą, ale to i tak już jest sukces!:) Stopniowo może uda nam się odstawić butlę a jak nie to będę karmić na przemian.
Daria jak u Ciebie z raną pooperacyjną? ja chyba za dużo na raz chciałam i za szybko chciałam dojść do pełnej sprawności i widocznie naruszył mi się jeden szew. zaczęło mi się tam ślimaczyć, sączy się lekko krew z żółtą wydzieliną:(
Ja też po obiadku :)
tatuś dzis zajmował się małym a ja posprzatałam i ugotowałąm obiad.. jutro już idzie do pracy wiec bedziemy sobie jakoś radzić we 2... :) sam mówi, ze wolałby siedzieć z nami i bedzie bardzo tęsknił :>>>
u mnie karmienie w kapturkach też sie nie udawało.. wiec musiałam radzic sobie inaczej ale całe szczęscie juz jest coraz lepiej :)))) i przede wszystkim nie mam problemu z laktacja - ja piję herbatkę HIPP i bardzo fajnie na mnie działa - czasami aż za mocno bo leci fontanna z cycorków :D w ogole moje cysie wyglądają jak po operacji plastycznej :D też Wam sie tak podniosły do góry? :D faaaaajne są :D
Ja na razie bardzo nie przepajam małego, jak ma czkawkę itp to tez herbatka koperkowa i nawet nieźle mu idzie picie z butli :) a tak w większości mlesio i kupki są bardzo ładne i dość częste :) wiec przemiana materii
a dałyście maluchom smoczek? :))) mój lubi swój "uspokajający Lovi" - ma kształt suteczka.. ale staram się ograniczać korzystanie z niego:)
kuuurcze ale mi szkoda Żanety.. kiepskie te jej pierwsze dni macierzyństwa :(
a Ty Karolcia rzeczywiście musisz mieć oczy dookoła głowy.. ja mam tutaj siostrzeńca 7lat i czasami ma głupie pomysły.. a co dopiero taki mały szkrab..
Czyżby więcej naszych mamuś sie rozpakowywała? ze taka cisza ze strony cięzarówek?
Oj Żanetko.. to zlapało Cię to samo co moją siostrę.. też miała zastój pokarmu i te same objawy i też leczyła sie kapusta i laktatorem:> jednak stare dobre metody nigdy nie zawodza!
Strasznie sie ciesze, ze juz coraz lepiej u Ciebie - aż miałam Ci smsa pisać czy wszystko ok... :> uważaj na siebie..! pisałyśmy przecież ze po CC najważniejsze to leżeć, odpoczywac i dać się ranie zabliźnić, a nie szaleć... :>
Żanetka moja blizna prawie zagojona. psikam ja octaniseptem. myje mydelkiem z woda i nic nie saczy, juz nawet nie ciagnie wiec
dobrze, ze kapustka pomogla bo byloby niefajnie:(
ja dostalam takie wielkie cyce ze szok, sa takie pelne silikony niepotrzebne hehe:) a;e nic nie boli na szczescie.
jutro przyjezdza po nas Dawid i wracamy do domku, juz na stale. trzeba bedzie sobie radzic samemu, juz mama nie pomoze...
hej laski
ja dziś się czuję lepiej i mama moja wrócila, więc jutro już planowo idę do szpitala .już się ciesze bo widok rozbebeszonego domu do malowania działa na mnie delikatnie rzecz biorąc wku........ ;p i mam juz tego dosc.
czytam co Wy tu piszecie i sobie myślę że bede troche mądrzejsza poprzez Wasze doświadczenia
zgaga pali mnie okropnie ,już marzę o porodzie ale przeraża mnie co to dalej będzie
dam wam znac jak urodze jakbym juz się nie pojawiła to buziaki dla Was i Waszych maleństw .papa
Karolina moja mała akurat śpi po porcji mleka:) byliśmy dzisiaj u mojej teściowej to miała pare godzin czuwania. a noce też mi da pospać bo przeważnie budzi się co 3 godzz pije mleczko i znów zasypia i tak w kółko aż do 8 rana wtedy się rozbudza i ogląda świaat. wczoraj w nocy spała 5 godz wiec jestem dzisiaj mega wyspana. zaraz lukne zobaczyć Twojego Kubusia:)
Żanetko zastój pokarmu to makabra słyszałam, znajona mi opowiadała że tak jak ty po ścianach chodziła z bólu ale najlepsza na to jest kapusta! naprawde współczuje , bardzo się boje żeby mnie to nie złapało. ale jak już ok to świetnie, a mały powoli, powoli a będzie pił mleczko mamusi:) wkoncu to najlepsze dla niemowlaka:) a blizne nie wiem czy możesz przemywaj octaniseptem ma działanie odkażające więc powinno pomóc. i nie szaleć tylko grzecznie ypoczywać z maluszkiem!
Anka widocznie mamy Ci brakowało hi hi. jak przyjechała od razu lepiej Ci się zrobiło. a już dzisiaj myślałam o Tobie czy do tego szpitala pojechałaś. a masz jak nam dać znać że urodziłąś? może zostaw komuś nr telefonu? bo będziemy z ciekawości umierać co i jak! czekamy na księżniczki i trzymamy kciuki:D
ja nie pije herbatek na laktacje bo pokarmu mam mnóstwo mogłabym pół oddziału noworodków wykarmić he he. moj biust jest duży i taki jak opisuje Daria że jakbym silikony miała:P ech niech ta chwila trwa:) małej też nie podaje herbatek na razie bo nie boli ją brzuszek i wypróżnia się regularnie! całe szczęście. ja tylko witaminy biore a małej tak jak powiedziała lekarka wit D i K. a smoczek próbowałam podać Darii ale ona się nim dusi. żaden jej nie podchodzi. ale jest spokojna i nie trzeba jej uspokajać smoczzkiem.