No właśnie... zaczyna mnie dopiero dopadać poszpitalne zmeczenie

Izuś dawaj foty małej 

Jak mężowy wróci bo ma na telefonie i musimy zrzucić na kompa :D

No dobra to poczekam :P

A więc odnośnie wizyty u neurologa .. Pani doktor niezła heterka :D ..potwierdziła rwę kulszową która trzeba leczyć etanolem , zastrzykami przeciwbólowymi i zapalnymi .. po porodzie może przejść bo mała może uciskać na nerw lub nawet 3 miesiące może trzymać .. Skierowania na cesarkę powiedziała ze ona nie może wystawić ... ani o tym zdecydować musi lekarz ginekolog.. ale napisała mi kartkę podbiła pieczątkami na której napisała diagnozę rwa kulszowa opisała ją i napisała ze gdy bóle będą nadal  się utrzymywać należy rozważyć rozwiązanie ciąży poprzez cesarskie cięcie... A wiec ginek ma podstawę i wszystko w jego rękach aby wypisać mi cesarkę a więc wszystko zależy od niego i od środy .. wiec trzymajcie kciuki za środę .... ale jak i ginek tak i pani neurolog są zgodni ze silami natury nie urodzę jak ja nogi podnieść nie mogę , leżeć ani chodzić a co dopiero taki wysiłek ... jak myślicie jak to się zakończy??

ja myślę, że w tej sytuacji na pewno zrobią Ci cc. nie ma sensu Cię męczyć, bo siły bedą Ci potrzebne do maluszka, a nie do walki z bólem. ja bym była spokojna. mój lekarz na pewno by się nie zgodził na sn.

a jak wam minęła nocka? u mnie cisza, nic się nie dzieje. wczoraj córcia zażyczyła sobie zabawę w gotowanie z mamusią i piekłyśmy ciastka. mówię wam, że myślałam że wczoraj urodzę od tego stania. bolał mnie cały brzuch i kręgosłup, a i tak więcej siedziałam. no ale jakoś nic nie ruszyło się.uparte dziecię i tyle. takie akrobacje wczoraj robił, że myślałam, że przebije mi skórę na brzuchu. kupa śmiechu była przy tym. 

dziś póki co mam lenia. mała w szkole, mój w trasie, wstawiłam pranie i siedzę. żadnej koncepcji na dzień nie mam. do tego od piątku nie mamy tv, bo padł nam dekoder i dopiero dziś kurier dowiezie nowy. ta cisza w domu mnie dobija. jestem w plecy z serialami i programami haha

Ja ładnie sobie dzisiaj posapłam z przerwami na siku :-) Ja też myślę darleyka, że dostaniesz skierowanie na cc. 

ewelka daj znać po wizycie koniecznie :-)

Hej, laski:)

darleyka - też mi się wydaje, że dostaniesz skierowanie na cc, przecież lekarze to też ludzie i nie będą Cię niepotrzebnie męczyć 

Sylwia - muszę Ci to napisać oficjalnie i przy wszystkich - córec zka Ci się udała na 100% ! Śliczna jest:) I mówię to ja - Magdalena - która zawsze od wszystkich dzieci trzymała się jak najdalej 

nio to czekam na relacje z wizyty :) podbudowałyscie mnie skoro uwazacie ze sie uda cc .... jutro sie okaze a dzis jade po wyniki ... mam nadzieje ze beda dobre albo chociaz lepsze od ostatnich ... i ciag dalszy przeprowadzki , ciuchy i cala reszta .. i mamusia do miasta dostala karte aby kupic wszystko do lazienki i kupila:) tylko nie ma czerwonych recznikow ... a noc bolesna ale dosc troche przespałam ... mezus ma wolne wiec zrobil sniadanko i jedlismy je pierwszy raz w naszej jadalni z widokiem na zasniezone gory .. cudowny widok ... a jutro wazny dzien i wszystko bedzie jasne ...

Hej dziewczyny ! :)

Ja wczoraj miałam wizyte u swojego gina, który już od miesiąca twierdzi, że to już prawie i że na pewno wcześniej urodzę, hahaha :D

Wczoraj uslyszałam, że czop odchodzi, więc to już na pewno niedługo! On żarty sobie robi ze mnie albo go jara to, że ja taka glupkowatą szczęśliwą minkę przybieram, że już ten moment nadchodzi! :D

KTG miałam też robione i Mały super się ma, a skurczy ni słychu ni widu! Mnie już chce pojeb... od tego czekania! :)

Moje dziecko nigdzie się nie wybiera na obecny moment, bo u mamusi najlepiej ;))

Miłego dnia i życzę porodu każdej, która o tym marzy jak ja!!! ;P