hej dziewczynki. my nadal w dwupaku. nic, absolutnie nic nie wskazuje na to, by coś się miało zacząć dziać...siedzię przy kawce i śniadanku, a zaraz lecę na zakupy. miłego dnia wszystkim
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2291 - 2300 z 3648.
Wlasnie mialam pytac czy u ktores sie cos ruszylo :DD
U mnie tak samo cisza ,naszczescie jutro do gina !!!
Jak bedzie wazyl ponad 4 kg to od razu o cesareczke prosze
A wlasnie laski jak to jest jak on mi wystawi skierowanie do szpitala to ja moge sie zglosci obojetnie do jakiego ??
Hej, ja też w dwupaku. Nic się nie zmieniło, chociaż wczoraj po tym bieganiu po cmentarzach byłam wykończona, brzuch mi się stawiał i twardniał co chwilę, aż mnie wszystko bolało. Ale położyłam się wieczorem do łóżka i wszystko było już ok, Janek chyba też był szczęśliwy, że w końcu ma chwilę spokoju :D
Idę jeść śniadanko, mam ochotę na coś słodkiego A nie mogę tyle wpieprzać
Andzia - wyczytałam, że dzieci przed porodem robią się bardzo spokojne, jakby zbierały siły. Może Twój synuś przez swoje lenistwo chce Ci coś powiedzieć?
tetaim Oby !!!
Bo od 3 dni jest taki leniwy....tragedia wczoraj prawie caly dzien sie nie ruszal ,az odchodzilam od zmyslow ...
Ja juz po sniadanku :D
A nie wiesz moze jak to jest z tym skierowaniem ??
Bo jednak mam zamiar gdzie indziej rodzic z racji czego ,ze mam godzine drogi do tego szpitala co moj gin tam pracuje . I nie wiem jak on mi wystawi te skierowanie to czy moge sie wstawic z nim gdzie indzie ?
Nie wiem niestety jak to jest :(
Sama się będę wszystkiego dowiadywać od swojego gina dopiero 8.11. Dopiero wtedy mam wizytę :/
Najwyzej spytam jutro gina ,tylko tez mi tak troche gupio bo bedzie o wszytsko pytal czemu tak i wg ....
Generalnie to on nie powinien mieć nic do tego gdzie chcesz rodzić. Twój wybór przecież.
Możesz mu się zapytać po prostu, czy to skierowanie, które Ci wypisuje jest tylko do tego jednego, konkretnego szpitala, czy do wszystkich. Nie musisz mu od razu mówić, że chcesz w innym rodzić:)
No niby tak :) Ja chce juz jutro !!!
A ja bym chciała już urodzić, jestem od samego rana tak skopana, że ledwo żyję. Nawet jak chodzę to zgięta w pół, kręgosłup mnie boli i krzyż, na brzuchu co chwilę robią mi się górki i pagórki, Mały przekręca się i prostuje, aż mnie wszystko boli. Tragedia dzisiaj.
dawidek2012 - ja też rodzę w szpitalu, pod który nie podlegam. bylismy tam z moim i położna powiedziała, że można rodzić gdzie się chce, nie ma rejonizacji. nie maja prawa nie przyjąc do porodu. nawet ze skierowaniem. więc myślę, że nie powinni robić Ci problemu.
mój mały też mniej się rusza, ale daje znaki. ja jutro mam cotygodniowe ktg. zobaczę, co mi powiedzą...