Jola powiedz mi coś... korzystasz z wózka w domu? W sensie takim, że używasz wózka do kołysania, usypiania i czy mała też płacze jak ją wozisz w domu w tym wózku? Denerwujesz się tym jak mała zaczyna Ci płakać podczas spaceru? Jeśli tak to przestań, dziecko odreagowuje nasze nerwy, mów do niej, śpiewaj podczas spaceru, pokaż, że spacer to coś miłego.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3031 - 3040 z 3648.
w domu czasami sobie pojeździmy, ale nie zasypia w wózku, płakać też nie płacze, tylko się cieszy, a jak wyjdziemy to klops... i denerwować się też nie denerwuję, bo nie ma o co, zawsze jak nie śpi to jej opowiadam co widzę itp., itd., ale na nią widocznie to nie działa...
nio to z leksza przekichane jola... moze wyjdz z nia na spacer jak zacznie plakac to ja wyciag pokaz co ja otacza i jak sie uspokoi to do wozia zeby widziala jak na dworku jest fajnie... ja dzis bylam z Lari na zakupach przy okazji na spaceru , z racji tego ze do miasta musze jechac autem to byla w foteliku bylysmy w jednym sklepie pozniej spacerek spioszkowala i na koniec do jednego sklepu juz obudzona i tez zaczela sie wiercic i plakac wyjelam ja ,poogladala, wyciszyla sie i do fotelika ... w drodze powrotnej musialam sie zatrzymac i poczekac 3 min na mame i znowu placz.. i nie dalo jej sie uspokoic ..ale tylko ruszylam i po placzu :) pierwszy raz dzisiaj takie kaprysy miala :) mam nadzieje ze to byly jednorazowe himery naszejj córeczki:)
Co tam jak tam kobitki weekend mija? :)
U nas spokojnie, siedzimy w domu z racji tego, że oby dwie młode chore :( poza tym pogoda u nas do bani, sypie śniegiem. Wiosna by mogła już przyjść !!!!
Znowu chore?? o mamuniu... u nas na szczęście nie ma śniegu :)
Sylwia niestety :(
Bidulinki. A co załapały?
napisze jak wrócimy od lekarza, po 12-stej idziemy
I co Izuś z dziewuszkami?