wercia, też już się nauczyłam, że piertolę - nie robię ponad siły bo potem sobie w brodę pluję. wczoraj sprzątałam sobie w firmie, ale już wolniejszym tempem, niż ostatnio, a i tak potem brzuch mnie bolał, a w nocy miałam koszmary, ze dziecko mi się tak wierci, że myślałam, że zaraz urodzę.
mój synek w 23 tyg ważył 617 g :) a twój dzidź w chyba 25 tyg, tak? waży 760 to chyba wszystko w normie :)
gosia, no niefajnie że tak macie, ale z drugiej strony, kurde, przecież to nie zacofany kraj, to może wiedzą, co robią... pozdrawiam :)