daria2300, yummymummy właśnie dzis sobie uświadomiłam o tym spaniu i leżakowaniu... Stękamy sobie troszkę, a te co mają już dzieci mówią zawsze "Ciesz się, wypoczywaj dopóki możesz" Jakiś humor dziś dobry mam, chyba ta jutrzejsza wizyta u ginekologa mnie nastraja... Może dziś Męża "zmuszę" do złożenia łóżeczka, choć to upraciuch jest i musi być po jego... U mnie już się rozpuszcza ten śnieg i plucha będziedaria2300 to Twoje pierwsze dziecko? Bo nawet nie wiem.... Jak Tobie już się skraca szyjka, to może i Ty pierwsza się rozpakujesz!!!!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1511 - 1520 z 7535.
Hej Mamusie , u mnie też biało, kurczę ledwo świat widać. Byłam wczoraj u gina, Mały ok, głowka nisko i czuję,że napiera, mój pęcherz ledwo daje radę. Krzyż też boli jak diabli, lekarz stwierdził,że lada dzień może się zacząć. W ogóle niewyraźnie się czuję, może faktycznie nadchodzi mój czas i załapię się jeszcze na styczeń.
U was biało a u mnie błoto i pada jakiś kapuśniak, śpiąca jestem bardzo, ponudziłam się u ginekologa, wszystko u nas ok, mam takie parcie w kroku, bo to Dominik łepetynką się rozpycha, mam max do 2 tyg się wstawić na ktg i ze zrobionymi badaniami, jako takich wizyt już nie mam mieć tylko przychodzić kontrolować czy jest ok.
U nas deszcz ze sniegiem masakra...
Dziewczynki ja po wizycie mega zadowolona :) Malutki waży prawie 2500g i jest zdrowiutenki:) i nie grozi nam hipotrofia!! wymiary ma w porzadku :) pasuja do tygodnia ciazy :) pani doktor zapisała mi na anemie tardyferol fol, dala badania na morfologie, mocz i zelazo i dzis od razu zrobilam bo bylam na czczo i mialam mocz ze soba w kubeczku juz :) kolejna wizyta 21 stycznia i wtedy dostaniemy skierowanie na cc i bede miec pobierany wymaz na gbs u lekarki :) i pani doktor powiedziala ze mozemy nawet w 37tc isc na cc. to juz zalezy jak mi date ustalą w szpitalu. takze za 2 tyg bede wiedziec kiedy zobacze moje kochane serduszko
Ma któras z was jeszcze tego linka do siatek centylowych? ciekawe co tam u putunki...
mój wagowo 2500, to z wczoraj, ale lekarz zastrzegł, że to zawsze jest +/- 700 g , no ale jak patrzę na swój bębenek to raczej u mnie w kierunku tego plusa
madelka tak powiem szczerze, że zazdroszczę Ci tego cc...mój pierwszy poród był koszmarny i strasznie to przeszłam w ogóle i jak przypomnę sobie...oj ...
uuu putunki myslalam ze bedziesz wiedziec plec dzieciatka... wiadomo zawsze jest granica bledu w pomiarach, wystarczy ze dziecko troszeczke skosnie lezy i juz nie bedzie to tak jak powinno. wazne ze sa zdrowe :) putunki to na kiedy masz termin cc?
aneczka tak to moje pierwsze dziecko... było by drugie ale pierwsze niestety poroniłam spadając ze schodów w 12 tc a miało by teraz 4 latka..... a co do tej mojej szyjki to fajnie by było już sie rozpakować bo jak wczoraj spałam jak zabita to dzisiaj cały dzień mam zgage jak cholera....i jak sobie pomyśle że noc sie zblirza to aż sie boje...ale ciekawość mnie zabija poprostu jak ta moja córcia wygląda że jak by mi ktoś powiedział ''idziesz rodzić ??? '' to mimo tego że sie boje jak niewiem to bym sie minuty nie zastanowiła biore torbe i ide.... ha ha ha
putunki mój w 34 miał 2080 g, więc też do największych nie należał, od dwóch dni zmiejszył swoją ruchliwość. Jak nie dotyczyły mnie zgagi, tak wczoraj musiałam wstać z łóżka i poczłapać po mleko, bo myślałam,że mi przełyk przepali. Nigdy nie chrapałam, a tu któregoś dnia mężuś przebudził się, bo tak dawałam podobno czadu. Już za tydzień to mogłabym się wypakować, będzie donoszony, a mi tak szczeże, to boli kręgosłup, czuję jak miednica się rozchodzi. Wczoraj miałam bolesne skórcze, dwa w przeciągu godziny, ale później się uspokoiło. No i duszności... Jej, już niedługo i zobaczę swojego okruszka :)