putunki no to współczuje :( mój mąż mówi że taka pompa do pieca nie kosztuje więcej jak 130zł można nawet używaną kupić na allegro o połowe taniej...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1691 - 1700 z 7535.
my to mamy przekichane...
Ja się już niczym nie przejmuje to i tak nigdy mi nic nie dało, zawsze jakoś wybrniemy z opresji, lece bd później kochane
putunki wierzę, że los się odwróci i będzie dobrze, życzę Wam tego z całego serducha U Nas też wczoraj Nasz mercedesik 24 letni się rozkraczył i Mąż walczył od 17-21,30 u kolegi mechanika z Nim. Udało się go "ożywić", ale oczywiście sporymi kosztami.... Narazie nie mamy za co auta wymienić, a Mąż pracuje na 5 rano w miejscu gdzie nie ma dojazdów autobusów..... Zostałby się rower na ten śnieg i wyjazd o 4,30 minimum... Ale głowa do góry, musi być lepiej!!!! Zawsze kawa mi poprawia nastrój, nawet ta gorzka bez mleczka
aneczka widze ze nasi mezowi obaj razem pracowali wczoraj przy autach, tyle ze moj mial wrocic do 17, a ze wyszlo cos jeszcze wazne przy aucie to wrocilmprzed 2 w nocy. bylam zla jak nie wiem, ale mowi, ze przynajmniej dojedziemy na porodowke.
Przekichane te życie, i weź tu człowieku się nie denerwuj jak się po prostu nie da. Odkąd jestem w ciązy to jakieś cholerne fatum się przyplątało. Mam nadzieję, że narodziny synka wreszcie zmienią coś w tym szarym życiu. Putunki, życzę byś wygrała sprawę. Oprócz sprawy którą wczoraj opisywałam z pieniędzmi z ZUSu, miałam jeszcze taką sytuację w listopadzie, że w 2010 pracowałam dodatkowo w spisie rolnym i dopatrzyli się, że nie miałam pełnego etetu u swojego pracodawcy ( po czym okazało się, że faktycznie miałam ponizej etetu nawet o tym nie wiedząc) - był to jeden miesiąc spośród 5 lat, które tam juz pracuję- efekt był taki, że musiałam zapłacić 160 zł składki, która powinna być teoretycznie pobrana, a tyle nerw przy tym.... i finał był taki, że wylądowałam w szpitalu ze skurczami.
nawet nie mowcie o zusie, jak zwykle czekam na kase z l4 i nie moge sie doczekac, tylko co chwile sprawdzam konto ...
HMMMMMMMM a od kiedy ZUS płaci? Ja na zwolnieniu od listopada, tylko mam zwolnienia krótkoterminowe, że tak powiem od różnych lekarzy przez to, że tyle w szpitalu leżałam.... Ale ja dostaję wypłatę tak samo jak Mąż (pracujemy razem). I jeśli ja mieszkam w Ostrołęce, a cała księgowość i w ogóle papiery mam, że jestem zatrudniona w WAW (u Nas tylko oddział jest), to pewnie wypłatami WAW się zajmuje, tamten ZUS?
ZUS kiedy płaci? Masz ciągłość zwolnień? Musi być ciągłość zwolnień, bo inaczej płaci pracodawca. To zależy też od tego czy twój pracodawca zatrudnia powyżej, czy poniżej 20 osób. Jesli zakład zatrudnia poniżej- to za pierwsze 33 dni płaci Ci pracodawca, dalej przechodzisz na ZUS. I wtedy, powiedzmy, że twoje zwolnienie wpłynęło np. 12 grudnia, mają 30 dni na to by rozpatrzeć twoje dokumenty (tylko w przypadku, jeśli jest komplet dokumentów) czyli mają czas do 12 stycznia i później jeszcze 14 dni na to by wypłacić Ci pieniążki. Czyli jakieś 1,5 miesiąca na to jak dostaniesz piueniądze. Jeśli chodzi o kolejne zaświadczenie, to zanosisz do pracodawcy, pracodawca do ZUSU i im wcześniej zaniesie te zaświadczenie, tym szybciej ty dostaniesz pieniądze- i znów od daty wpłynięcia mają 30 dni na to by Ci pieniądze wypłacić. Także na pierwsze pieniądze czeka się długo, ale na każde kolejne .... prawie tyle samo. Tak jaj pisałam ja dostałam 27 grudnia za grudzień. Do 3 stycznia miałam pierwsze zwolnienie. Następne od 4 stycznia do 1 lutego, księgowa dostarczyła 7 stycznia i do 7 lutego muszę dostać pieniądze, Zus zaplanował wypłatę styczniową wpłacić mi 5 lutego. Więc będę czekać grubo ponad miesiąc na pieniążki.
U mnie zatrudnia nie wiem ile, ale o wieeeeeele więcej niż 20 osób. Ale ostatnio leżałam w szpitalu, 3 tygodnie i po 2 tygodniach leżenia dają dopiero zwolnienie. I Kierownik do Męża, że mam już dać zwolnienie (przed dwoma tygodniami leżenia), bo ja wypłaty nie dostanę! Stres jak nie wiem co (jedna wypłata to na opłaty Nam raptem starcza), ciąża zagrożona, a tu takie informacje! To ja bach telefon wo WAW, do księgowości. A ta Kobietka powiedziała, że absolutnie nie, już mam naliczoną normalną pensję i że Kierownika musi opierdzielić, że mnie tak straszy.... Nie znam się właśnie na tym jak ZUS wypłaca, a ciekawi mnie to.... Ciągłość zwolnien mam, tylko, że one nie sa od razu na miesiąc wypisywane, tylko np. na 2-3 tygodnie....