Te globulki dostałam ok 13, o 19 zaczeło delikatnie pobolewać, stopniowo się wszystko nasilało,a o 2 w nocy było po wszystkim, nie najgorzej, da się taki ból przezyć tym bardziej , że tym razem będzie taki szczęśliwy finał, to już mniejsza o ból
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1771 - 1780 z 7535.
luty2013 a możesz opisać, jak się po owych globulkach czułaś? jak ich działanie odczuwałaś? kurczę, nie słyszałam o tym jak po nich poród przebiegł? dobrze będzie wiedzieć na przyszłość
Dobrze się po nich czułam, dopiero wieczorem dostałam bóli takich jak na miesiączke, póżniej już regularnych silniejszych skurczy, nie pamiętam jak te globulki się nazywały na opakowaniu był znak kobiety w ciąży, który był przekreślony ostrzegawczo, kosztowały ok 50 zł.
dziękuję, fajnie,że jest jakaś alternatywa dla tej cholernej oxy, bo jak pytałam połozne na oddziale, to nie chciały za bardzo nic powiedzieć, chore to jakieś...mam nadzieję,że uniknę indukcji tym razem - raz starczy
ps. nie spytałam tylko, jak dawno rodziłaś ?
tak was czytam kochane i tez juz bym chciala miec swojego synka przy sobie.. dzis plecy bola, sikam co chwile ehhh. tez pewnie urodze w 38tc. w pon bede wiedziec co i jak....
zastanawiam sie tylko po jakim czasie pomyslimy ze mogly nasze malenstwa siedziec jeszcze w brzuszkach... czy w ogole takie mysli beda nas nachodzic?
Rodziłam 3-lata temu, ale nie mam pewności czy przy zdrowej ciąży można zastosować te globulki...
dzięki jeszcze raz, zapytam gina, niech tłumaczy co i jak...bo ten temat bardzo mnie interesuje
Luty ja tez dostałam te globulki jak mnie łyżeczkowali po obumarciu plodu w 12 tc. Lekarz zaaplikował chyba 3 sztuki i z tego co mi mowił to były one na rozszerzenie szyjki macicy i po kilku godzinach zaczęły się bóle miesiączkowe i zaczęłam krwawić więc myślę że one do porodu się nie nadają raczej....a lekarzą pomagają w dojściu do plodu...
nelka te globulki to nie na poród, a poronienie!!! Ja też je dostałam, jak mnie łyżeczkowali w 8 tygodniu ciąży.... Tylko mi je włożyli o 9, a o po 16 wywołali mnie nagle na zabieg, bo u mnie nic nie zdziałały Tabletki takie są po to, aby farmakoligicznie spróbować najpierw wywołać poronienie samoistne, bo to jest bardziej korzystna sytuacja na przyszłe ciąże dla organizmu, niż żeby od razu bez niczego łyżeczkować.
luty2013 patrzę, że u Ciebie juz 39 tydzień!!! Matyldo, jak się z tym czujesz??? Nie masz żadnych bóli ani nic??? Toż to już prawie jak do porodu