podobno kobieta podczas porodu dostaje jakis super power, wybuch hormonow, adrenalina i wogole. jak juz bedziemy rodzic to nie bedzie odwrotu wiec sily sie napewno znajda. Gorzej po, teraz sobie spie po 10h, a jak sie maly urodzi to 10h w tyogniu bede spala a nie dziennie:)
