Jakoś cicho tu ostatnio:) co tam u was słychać mamuśki??

Hej u mnie wszystko ok jutro ma wizytę u lekaża i czekam na płytę z wesele:):)

ja mam wizyte dopiero 10pazdziernika:) i juz nie umiem sie doczekac ;)

Edziu, daj nam jutro znać, jak wrażenia. Trzymam kciuki :) Mi w piątek lekarz zmienił planowaną datę porodu z 17 na 10 kwietnia (data katastrofy, kurcza). Ale kiedy maleństwo zechce wyjść, wtedy wyjdzie :) A teraz mam dla Was zadanie: proszę zmierzyć swoje brzuszki :) Bo mój ma 89 cm (w okolicy pępka) Zastanawiam się, ile mi jeszcze przybędzie w obwodzie do końca ciąży? Bo ogólnie jestem bardzo drobną osobą, boję się, że się połamię pod tym słodkim ciężarem (!) :)

hej kobitki... ja juz czyje uczucie "motylkow" w brzuchu ... Bozena z tymi brzuszkami to  moze byc roznie:)) zalezy kto jaki juz mial swoj wlasny ... jeszcze przed ciaza:P ja jestem szczupla osobka,ale brzuszek mam swoj takze moze to byc troche niewymierne:P ale podaje cm w okolicy pepka- 92cm:D

wczoraj dostalam takiej migreny,ze az do wymiotow mnie bralo i nie mogłam wstac z lozka!! ratowalam sie plastrami chlodzacymi z apapu,ale nic mi to nie dalo :( po dlugich godzinach meczarni postanowilam lyknac paracetamol i wszystko wrocilo do normy:)) to juz drugi raz jak dopadla mnie tak mocna migrena w ciazy!! ale ta pierwsza nie byla taka straszna jak ta wczorajsza:((  musze przyznac,ze pierwsza ciaze przechodzilam lzej niz teraz:(

Ciekawe jak będziemy wyglądać za te kilka miesięcy, jak brzuszki będą nam zasłaniać widoki :) A przyczyną Twojego bólu głowy może jest pogoda? Bo nie wiem jak u Was, ale u mnie (na podkarpaciu) dziś znów pada i powietrze jest nie do zniesienia.. Sama ledwo podniosłam dziś głowę z łóżka.

hej ja dzis bylam i moja dzidzia tez duza i zdrowa 14,2 cm :)i wczorej poczulam jak sobie fika

Bozena u nas pogoda jest wlasnie bardzo ladna -slonaczko swieci:)

fajnie dziewczyny,ze z bobaskami waszymi wszystko ok. Ja to mam wizyte za 3 tygodnie takze jeszcze sobie poczekam:)) ale juz jest tak inaczej jak cos juz sie czuje w brzuszu taka swiadomosc,ze z dzidzia wszystko ok. :)