Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2551 - 2560 z 5193.
A ja o dziwo wogóle nie boję się porodu, tzn. nie boję się tych bóli i 20 godzin porodu... tylko po ostatniej stracie kiedy już się wyciszyłam, teraz znów naszedł mnie strach... mianowicie boję się cieszyć tym maleństwem, boję się straty... nie powinnam nigdy tak myśleć, a jednak nachodzą mnie lęki, co jeśli cos się stanie, tyle się teraz słyszy o tych porodach... nie chcę tak myśleć ;( chcę mieć pewność, że będę tulić w ramionach mojego aniołka całego i zdrowego...
A poza tym lękiem to wciąż myślę jak to będzie... czy moja maleńka będzie grzecznym dzieckiem przesypiającym noce, czy płaczliwą marudką, czy będę miała problemy z karmieniem czy nie... chciałabym już to wszystko wiedzieć, jakoś się psychicznie przygotować... tak naprawdę nie da się psychicznie przygotować do macierzyństwa... to moje wnioski... zawsze coś człowieka zaskoczy... wiem jednak, że kocham moje maleństwo najmocniej na świecie i nie wyobrażam sobie już mojego świata bez mojej córeczki...
hej kurcze za niedlugo swieta i chyba choinke i karpia trzeba szykowac a nie pisanki kolorowe taka zima za oknem ze szok,
Dzis u mnie byla polozna srodowiskowa przygotowac mnie do porodu zbadala mala tetno i stwierdzila ze malutenka jest bo ciagle uciekala przet tym glasniczkiem bedzie maluska kruszyna 10 minut szukala tetna jak znalazla zaraz uciekla gdzies, jeszcze 2 tygodnie do porodu bac sie nie bojje bolu bo juz 1 porod mam za soba i bardziej sie boje o zdrowie malutkiej ,
no i zima powrocila ;/ sypie sniegiem okropnie buu :(
czekam wlasnie na meza, bo z pracy bedzie za nie dlugo:) tez macie teraz tak ze byscie sie tylko przytulaly do swoich ukochanych/??
U nas też już sypie na całego :/
Natka ja mam wręcz na odwrót :/ jestem teraz tak drażliwa że wprost mnie irytuje gdy mój S się do mnie przytula a ja sama też absolutnie się nie przytulam. Jak mnie tylko ktoś dotyka to mi duszno, niewygodnie i zaraz wszytsko mnie swędzi... :/
A powiedzcie mi co kupujecie do pielegnacji pępuszków? Ja poprzednio kupiłam takie gaziki już nasączone specjalne do pępków ale w moim PRLowskim szpitalu połozne mi tak namieszały w głowie że od tego robią się zakażenia i że do pępka to tylko spirytus z przegotowaną wodą że się wystraszyłam i tak robiłam. Teraz wiem żeby tak wszytskiego do siebie nie brać bo nasze położne mają trochę staroświeckie poglądy więc się zastanawiam co kupić. Podobno jest jakiś spray do pępuszków?
Kinga... mam identycznie jak ty... zawsze byłam taka czuła przytulanka, a teraz każdy dotyk mnie wkurza, jak mnie mąż przytula to też mi duszno, wszystko mnie swędzi, brak mi powietrza i wolnego miejsca... ajjj.. mam nadzieję, że to minie po porodzie, bo nie poznaje siebie ;/
Ja kupiłam OSCANISEPT na pępuszek do psikania...
O właśnie Zuza o nim słyszałam, tylko zapomniałam jak się nazywa :) A gdzie kupowałaś i ile zapłaciłaś? Bo w allegro dosyć drogi jest
MNIE POLOZNA NIC NIE KAZALA KUPOWAC DO PEPUSZKA A JAK BEDZIE POTRZEBO TO MAZ ZAWSZE MOZE DO APTEKI PODSKOCZYC PO OSCANISEPT,
OSCANISEPT ja tez to kupilam:)
Mąż kupił w hurtowni, a kosztował zaraz sprawdzę ;) 24,99zł...