Kasiu dasz rade ! A na kiedy masz/miałas termin??

Bidulka ale musi wkoncu ruszyć , najwazniejsz ze jestes pod opieką lekarzy i maja Was pod okiem :*

Mi zaczoł już brzuch twardnieć take coś zaczyna się dziać.... Ale kiedy moj synek bedzie chciał do nas przyjsc ? o to jest pytanie.

Kasiu 3mam kciuki  kłade się spać bo dziś mam przytulanke mąż zrobił niespodzianke i przjechał :)

Dobranoc buziaki !!

Hej dziewczyny.. ale nadrabiania... u mnie też wciąż nic... niby od czwartku skurcze straszne, bóle krzyża miesiączkowe każdej nocy wydaje mi się ze się rozkręca a tu nic nadal... już czlowiek zmęczony naprawdę tym czekaniem ;/

Widzę Kasiu, że u ciebie oczekiwanie! powodzenia kochana. żebyś już szybciutko mogła mieć maleństwo przy sobie.. 

Pogoda u nas dziś piękna. będzie trzeba się rozruszać... choć mi to tylko potęguje ból i skurcze a porodu i tak brak ;/

Asieńko. jak się czujesz?? mam nadzieję, że dziś już troszkę lepiej?? leżysz i odpoczywasz?? 

czesc dziewczyny :)

Gratulacje dla Bozenki:**

ej no ja nie chce byc ostatnia :(( u mnie kompletnie nic sie nie dzieje :(

dzis nie bede tak na forum sie udzielac bo z mezem planujemy na spacerek wyskoczyc i z cora na rowerek:)

3majta siee :*

Hej Natka wiesz mnie jednak się wydaje, że ciebie złapie z zaskoczenia i to może lepiej, bo się teraz nie męczysz aż tak i  nie nastawiasz. choć wiem że i tak bez tych skurczy ciężko i cały czas wyczekujesz... ja już sama nie wiem. na ktg wychodzą mi mega skurcze, czuje je, ból w podbrzuszu wciąż, w nocy się rozkręca i co?? i wszystko się wycisza z nastaniem dnia. tylko rwanie zostaje. juz nie wiem czy mi się wogóle kiedyś akcja rozkręci... ;/ ;p