moj to najwiecej na bokach lezal..na brzuchu i plecach mniej..moj ma bioderka na granicy normy
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1751 - 1760 z 6431.
Moja często leży na bokach właśnie ze względu na główkę.Bioderka jak to lekarz powiedział ma idealne i nie wspominał nic o nie kładzeniu w ten sposób.Mówił tylko,że jak będzie starsza to nosić na biodrze właśnie w takim okraku.
my idziemy w przyszlym tygodniu na usg bioderek, mam nadzieje ze bedzie ok. wczoraj na kontroli u okulisty tez wszystko w porzadku :) ale niestety dopadlo mnie cholerne przeziebienie, rozwinelo sie doslownie w jedna noc, masakra, goraczka doszla do 39 prawie, ale zbilam paracetamolem i jest juz 37 z groszami na szczescie. mam nadzieje ze Tomi sie nie zarazi. w ogole jest przekochany, dzisiaj je i spi, wie ze mamusia nie ma mocy na nic :)
a u nas z bioderkami problem, tzn prawe jest nie do konca wykształcone i dlatego pani doktor kazała duzo leżec na brzuchu i na klacie u mamy i taty. ale nic nie mowila ze nie mozna lezec na bokach
uu nas bioderka bardzo dobrze. Moja Zosia często leży na plecach, ale główkę ma zawsze na bok, raz prawy raz lewy, więc mam nadzieję, że z żadnej strony nie zrobi się płaska
9 sierpnia mam kolejna kontrole z bioderkami ale powiem wam ze pojedzeniu tak czy siak i tak malego klade na bokach bo jak poloze na pleckach moze sie udlawic wymiocinami jesli mu sie uleje i moze plyn sie dostac do pluc.. a na brzuchu tez w nocy bez mojej kontroli spac nie pozwole bo jak glowke na wprost polozy i zasloni nosek i usta moze sie udusic wiec ryzykowac nie bede..a ze powiedzial lekarz ze ma Kacper bioderka na granicy normy to chyba nie zbyt dobrze?
Nie mam pojęcia co to znaczy na granicach normy.Powinien czy wytłumaczyć co jest nie tak.
pewnie ze dodane :) ja 3 noce zrzedu nie przepsane maly ostatnio dobrze spal bo przesypial prawie cala noc budzac sie tylko 1x..a ostatnie 3 noce to totalna masakra poprzewracalo mu sie chyba w glowce i w dzien spi jak susel po 3-4,5h a w nocy spac nie daje..wszystkie sposoby na niego wgl nie dzialy jakie tylko przyszly mi do glowy..jestem wyczerpana a jeszcze krew z nosa mi leciala;/ masakra..
dodane dodane :) nie było wcale źle, ciesze ze nie mam traumy i moze sie zdecydujemy kiedys na Zosie ;) a Tomeczek uśmiecha się coraz bardziej świadomie! :D
pannajolka Zosieńki sa super ;)