A o tym nie pomyslalam ;) pewnie dlatego że moje wytrzymują te 4-5 godzin, najwyżej wkładka zalana ;)
Sati - specjalnie dla Ciebie: jesienne motanie chusty (samojebka stąd takie finezyjny kadr :P)
A o tym nie pomyslalam ;) pewnie dlatego że moje wytrzymują te 4-5 godzin, najwyżej wkładka zalana ;)
Sati - specjalnie dla Ciebie: jesienne motanie chusty (samojebka stąd takie finezyjny kadr :P)
dziewczęta, powiedzcie mi, czy Wasze dzidziorki umieją się z brzucha na plecy odwracać już? bo Tomix nie może tego coś wyćwiczyc, chyba szybciej raczkować będzie niż odkryje jak to się robi. a już chyba kurna powinien umieć powoli.
Mojej czasami się to udaje ale tak nieumiejętnie,że uderza głową o podłogę.Nic się jej nie dzieje bo mam rozłożoną na podłodze kołdrę a ona na niej leży ale zawsze się przestraszy.
Super z tą chustą.Ja się nie skusiłam i żałuję a teraz to już nie ma sensu.
Co Ty dziecina, jak to nie ma sensu? Roczne i starsze dzieci są chustowane! :)
Twój już przyzwyczajony więc tak siedzi.Moja już napewno by tak nie wyrzymała.
Póki nie spróbujesz się nie dowiesz :) Jak lubi być na rękacj to w chuście też by polubiła. Tylko wiadomo, im strasze, tym większy kloc. Tomeczek am 7.5 kg i już ciężko się nosi, a co będzie później.... będziemy próbować opanowac wiązanie na plecach albo biodrze :)
slodki kubus :))
moj to non toper z brzucha na plecy z plecow na brzuch... az w koncu tak spadl... na szczescie mam niskie lozko bardzo i nic sie nie stalo, a obrocilam sie tylko na moment... i to wystarczylo :/
kurrde fajnie te bable w krzeselkachw wygladaja, ja jeszcze nie dawalam... jakos karmie w lezaczku i jest ok..
aaa strasznie mi sie podobaja te chusty! ale ze siostra miala nosidelko to nosilakm w nim.. teraz juz jest za ciezki, ale kurde... jaka to jest wygoda... np musisz wejsc do jednego czy drugiego sklepu i nie przejmujesz sie kurde ide sama, albo ze beda schody... wchodzisz i juz ;) super :)
hehe, agg masz racje, nic mnie tak nie doprowadza do szalu jak jestem z wozkiem na spacerze jak 2-3 schodki do co drugiego sklepu :D tez na razie karmie w lezaczku jeszcze, probowalismy 2 razy w krzeselku i to jeszcze nie to. ale siedziec w nim lubi :)