łohoho i jak te sanki? solidnie wygladaja? a spiworek? dawaj dawaj opinię eksperta matka!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2941 - 2950 z 6431.
Super. Solidne sanki. Śpiworek z wierzchu nieprzemakalny, a w środku polarek milusi. POLECAM ALEKSANDRA :D
kurwa. to my mielismy problemy z biodrami, nocił pieluche ortopedyczna i mielismy tylko 2 usg i powiedzieli ze juz nie trzeba kontrolowac :/ to teraz mnie zabiłyscie... moze i ja powinnam jeszcze raz zrobić
No to faktycznie dziwne. My nie mamy żadnych problemów i musimy iść na trzecie USG w marcu. Myślę, że powinnaś się zgłosić.
Tez tak mysle. my bylismy jak mial 6 tyg, potem 3 mce i teraz 6 mcy. Obstawiam ze jeszcze kaza przyjsc. A tez zero problemow wszystko dobrze.
Aaa ja też byłam 3 razy, teraz mi się przypomniało!
6 tygodni. Później w lipcu, teraz i następna wizyta w marcu.
aaaaa napisałam mega długi wywód i komp mi sie zaciął :/ drugi raz mi sie nie chce :D wiec powiem tylko ze my bylismy jak miał 2 msc i 4 msc i powiedziała wtedy ze wszystko ok , a niby prywatnie i kase zdzieraja. no ale zapisałam go do pediatry tez tam prywatnie niech daje skierowanie znowu i zrobimy jeszcze raz dla mojego siwetego spokoju. i w ogóle to musimy isc do alergologa bo emix ma non stop uczulenie a ja nie ejstem w stanie stwierdzic na co. musiałabym go na jakis miesiac przestawic spowrotem na samego cyca i od nowa wszystko wprowadzac.... pediatra nasz stwierdziłą ze to skaza białkowa i kazała mi przestac jesc nabiał <co jest> od urodzenia jem nabiał i nie miał zadnej skazy a nagle po pol roku skaza, no debilka. ja jej tłumacze ze on ma to od momentu słoiczków a ona swoje. no i dupa... co za ludzie
Ja byłam i przy pierwszym i prxzy drugim dziecka tylko raz jak miały 6 tygodni.Jak jest wszystko dobrze to dalsze wizyty to tylko zdzieranie kasy.Tak mi powiedział ortopeda:)
My chodzimy na NFZ, więc skoro chcą żeby przychodzić. Dla mnie to nie jest problem, bo dzieci do roku wchodzą bez kolejki. Mam blisko Centrum Pediatrii, więc nic nie tracę, a oni zarabiają z moich składek.
Karolina ja bym zrobiła na Twoim miejscu tak - zaczęłabym wprowadzać wszystko od początku, ale sama bym gotowała. Mój Filip je wszystko, makarony, pomidory, brokuły, brukselki, soczewicę, truskawki - ale moje robione i nic nie ma.
i inne takie.