Podaj, podaj. Nie ma co się męczyć.
Filip śpi, jem śniadanie, palę fajkę, piję herbatę.
Podaj, podaj. Nie ma co się męczyć.
Filip śpi, jem śniadanie, palę fajkę, piję herbatę.
No nie ma się co nad tym rozwoidzić, tragedia goni tragedię, popierdolona moda !
U nas Jolasia to samo, odkryłam, że jak Kamil z nami nie spi to Emil spi dobrze :D a jak kamil spi to ten sie budzi co chwile. To chyba taka strategia zeby mame mieć tylko dla siebie :DD
Filip co prawda nie budzi się już 12139432507415078341 razy, około 2-3. Za to w dzień śpi długo. Po 8 poszedł w kimę i dalej śpi, później po 12 i śpi czasami do 15-16.
i wszystko na ten temat
hahaha
ja chcialam wziac malego do siebie o 3, ale mam jeszcze te szwy i sie balam ze mnie uszkodzi. i tak se kursowalam do jego pokoju. sport to zdrowie joł.
Daję Filipowi liznąć sobie lizaka w nocy i śpi :D chyba znowu bardziej w to wierzę, no ale 2-3 razy, a nie kwartylion... :D
ooo dokładnie, to zdjecie w 10000% oddaje nasza sytuacje :P
Sati zeby mu sie popsujO :D
Hahaha jasne :p