aaaaaaaaaaach <marzyciel>

ja tak zrobiłam w sobotę, byłam świadkiem na ślubie. Zostawiłam Filipa z Tomkiem i poszłam sama, ale impreza się skonczyła, bo umarł tata pana młodego i wypiłam 0,5 na dwoch :(

o ja piedole. masakra :/ ale jak to umarł. co sie stało?

Rak go wpierdolił, ale dał się ożenić. 12.20 ślub, 15.40 zgon. 

o matko, ale stypa :/

No dzisiaj pogrzeb, ale w  Opolskim. Delegacja tylko pojechała, moja mama z babcią i dziadkiem. 

masakra.

a z tymi zębami mamy zajebiscie. szkoda ze na raz 24 nie ida :/ kurwa zawsze cos. ale przynajmniej z uszami wszystko ok :)

Mówiłam  powodzenia Karolinka :*

Dacie rade :*

Tomix ma jakiś rumień na jednym policzku. Nie wiem czy nie uczulenie od czegoś. Dostał parę razy pstatnio mandarnykę polizać, nagryzał i pił sok, może od tego. No i pierwszy raz makaron dostał. Bądź teraz kuzwa madra i wiedz skad to. Dr Google mowi, ze moze byc tez od zabkowania.

Dziwczyny wszystkiego naj w tym nadchodzącym Nowym Roku, aby nasze Skarby przesypiały całe noce, zęby wychodziły bezobjawowo, chorubska nas omijały a marzenie się spełniały :) Buziaki dla Was, waszych Pociech oraz partnerów :)