dziecina trzymam kciuki. ja też się boję, ale nie tyle bólu, co tego, że nie będę wieziaął, że to już, albo, że nie zdążę. Ja przy pierwszym porodzie trafiłam na poroówkę, bez skurczy, tylko z bólem mniejszym niz teraz mi się zdarza, bo byłam po odstawieniu fenoterolu
