Jolasia podzieliłam Twój los ;| nie mogę się ruszyć nawet do kibla bo Emiś zaraz drze sie w niebogłosy !! nie wiem czy to lęk separacyjny, czy kwestia tego ze przyjechalismy do mojej mamusiuni i dawno jej nie widział.... tylko kurna jak się z nią bawi w mojej obecnosci to jest przeszczęsliwy, a jak tylko wychodzę z pokoju to jest dramat. kurwa myslałam ze se odpocznę , pospię a tu zajebiscie !! rano muszę z nim wstawac bo pomimo chęci mojej mamy, nie pobawi się z nią sam :(( ratunku
