Moja na noc pije mleko.Też już dużo mówi.
Na szczęscie w tym roku choroby się nas nie trzymają,w zeszłym roku przeszliśmy swoje.Może się uodporniły.Oby...
Moja na noc pije mleko.Też już dużo mówi.
Na szczęscie w tym roku choroby się nas nie trzymają,w zeszłym roku przeszliśmy swoje.Może się uodporniły.Oby...
Hej Dziewczynki!!My na razie "odpukać " zdrowe.
Ada mówi po chińsku:)i broi niesamowicie, ale pewnie wszystkie nasze majówkowe dzieciaki tak mają:)
Hej! Co tam u was? Jak tam powroty do pracy? Ciężko jest? Sama się nad tym zastanawiam, bo już nie daję rady w domu. Jak tam dzieciaki rosną?
ooo ale tu cisza była :)
Ja wróciłam do pracy w sierpniu a od stycznia na wchowawczym :/ EMil non stop był chory. przez sam czas od pazdziernika o grudnia miał 2razy zapalenie oskrzeli, 2razy zaplenie uca i bostonkę. 3 antybiotyki przez 2miesiące. Także stwierdziliśmy , że to się mija z celem i znowu jestem udupiona w domu. Takie życie.
Emil już n maxa kumaty, coraz więcej gada, potrafi się łądnie przedstawić, że nazywa się MIMI, powiedzeć ile ma lat ( tylko, że wszystkim mówi że ma tsi =3) :D pyta się o dosłowie szystko CIO To ??? także dużo śmiechu z nim mam
a co tam u Waszych dziciaczków ?
To mnie nastraszyłaś:( mój bez żłobka i tak chorował prawie 3 tygodnie. Ja myślę, żeby wrócić do pracy i zatrudnić opiekunkę ale boję się i nie wiem jak to wyjdzie. Franek gada, ale głównie w swoim języku;) Na siebie mówi NIANIO;) I też "tsy" jest na wszystko;)
Hej.Ja do pracy wróciłam rok temu.U nas naszczęście dzieci zdrowe.Uodpornione.Od lutego zeszłego roku bez antybiotyku.
Moja też już mówi dużo.Potrafi sama zjeść,ubrać, się,tylko czasem bluzkę tył na przód ubiera:)W dzień woła często na nocnik ale chodzi jeszcz w pampersie bo zdarzają jej się wpadki.Ogólnie jakaś taka kumata jest.Starsza wydawała mi się,że wszystko szybko robi (oprócz mówienia bo to później)a tu młodsza zaskakuje.Dużo obserwuje siostrę, to pewnie dlatego.
hej laski!!
karo na wychowawczym! sie porobilo:/
ja w pracy, Tomix w zlobku, chorowal sporo ale same przeziebienia/kaszle/katary (jedno zapalenie ucha z antybiotykiem), kombinacje alpejskie zeby nie brac co chwile zwolnienia ale jakos sie udawalo. od nowego roku odpukac jest dobrze, aklimatyzacja pełna, leci do cioci i do sali zapominajac o tacie (chyba ze ja zaprowadzam, to gorzej, ale to sie rzadko zdarza, ja odbieram).
tez sporo gada, nie pyta cio to, tylko pokazuje paluszkiem i pytajacym tonem mowi "too?" , ostatnie ulubione slowo to drzwi (a raczej dziiii, ooo tu dziii!) i zaczyna laczyc wyrazy typu "ciuch ciuch nie ma" :) z nocnikiem to jestesmy w lesie raczej, ale stoi w lazience i sluzy glownie do skladowania samochodow. znow trwa faza mama, tata to czlowiek gorszej kategorii no ale chyba kiedys w koncu z tego wyrosnie... ogolnie to jest dobrze. coraz czesciej mysle o drugim, ale jak mlody ma akcje buntu to zaraz mi przechodzi :P
buziaki dla Was!!
iwonka widze 40 tydzien!!! SZEROKOSCI!!! :*
Hejka!!! U nas jest etap cio to??ledwo oczy otworzy już gada..
Ale z reguły jej kompletnie nie rozumiem:PMy siedzimy sobie w domku jeszcze. Noce się w ogóle nie poprawiły, rzadko się zdarza, ze prześpi całą noc..chociaż juz nie wyje jak kojot tylko przechodzi do naszego łózeczka napije się mleka albo wody i idzie dalej spac..Jestem miło zaskoczona bo na placu zabaw coraz lepiej bawi się z innymi dziećmi:)
Buzka
Joł Joł:) Co tam dziewczęta??
Ja w lipcu wróciłam do pracy, a Ada poszła do żłobka... zaklimatyzowała się szybko, chętnie chodzi, ani razu nie było płaczu.. Istny szogun:)) Oczywiście zdarzają się przeziebienia itp, ale jakoś dajemy radę!
Iwo jak tam chłopaki??? Jolka, Karo....???
Buzka