Cześć Dziewczyny :)
Dzisiaj po glukozie :) Myślałam, że będzie gorzej, najgorsze było siedzenie w przychodni 2 godziny ;/ A że siedziałam piętro pod porodówką, to akurat złapałam się na wrzaski jakiejś pani która rodziła :) - nie za ciekawe to było i naszedł mnie strach przed porodem :)
W poniedziałek wyniki odbiorę, ciekawe czy wszystko ok.. Pobierała mi krew z 2 rąk, i w prawą wbijała się 4 razy ;/ i mam spuchniętą rękę, i cała mnie rwie -.- głupie żyły nie chciały się pokazać hehe :) Jak się czujecie? Bo mnie jak co wieczór zaczyna boleć głowa i boli mnie kość ogonowa, i kręgosłup :(
