A mnie do szału doprowadza to,ze tak naprawde nie jest wiadome na 100% czy ja mam ta cukrzyce.Mialam wszak podwyzszone cos tam po wypiciu glukozy,ale nie na tyle zeby mozna bylo od razu stwierdzic,ze to cukrzyca i zamiast powtorzyc mi badania,to najpierw stosuja terapie antycukrzycowa a potem sprawdza czy nadal wyniki krwi okarza sie niezbyt dobre.A ja siedze i sie nakrecam,ze jestem ciezko chora a moze wogole nic mi nie jest a od tego nakrecania sie to dopiero moze cos mi sie przypałętać....Ide sie lepiej za jakąś robotę wziąć,niż siedzieć i myślec....
A co sie dzieje z anetii.?Nie widziałam jej tu już jakiś czas.