ja nie wiem jak to z butelkami czy aventu bd pasowaly do kazdego laktatora, takze nie bd wymyslac i sie pozniej denerwowac po prostu zakupie avent.. one sa w chooj drogie,ale jezeli trzeba to trzeba. ;p
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1341 - 1350 z 5874.
Hej dziewczyny ;) ja wstałam po 11. Mój zrobił mi śniadanko do łóżka i tak weszłam sobie na neta ;p widzę że wy to wstajecie z samego rana , masaaakraaa! :D Jeśli chodzi o butelki , smoczki itp to jeszcze takich rzeczy nie mam. ;) Laktatora nie kupuję do szpitala. Jeśli będzie problem z karmieniem w pierwszych dobach to wtedy wyślę mojego żeby pojechał i kupił. Czasami laktator okazuje się zbędny :) Rożek będę miała w zestawie z łóżeczkiem więc też nie kupuję , kocyki mi chyba mama wyśle :D wkładki laktacyjne/podkłady/majtki wszystkie takie rzeczy kupię na początku maja lub w połowie kwietnia :) sklepy z tymi rzeczami mam pod nosem więc nie muszę się spieszyć. Jeśli chodzi o prasowanie i pranie to zrobię to , aż mama już mi wyśle wszystkie ciuszki bo ponoć to dopiero początek i robi już kolejną paczkę a nie chce mi się 100 razy prać :D połowę ciuszków które wysłała jak Maja trochę podrośnie poszło na strych i szafa zawalona ubrankami 0-3 , 3-6 :d Kupię sobie swoją suszarkę i będę na dworze suszyć jak już się cieplej zrobi ;) też się zastanawiam czy chować w te worki próżniowe czy nie ;/ A za jakimi firmami bardziej jesteście jeśli chodzi o butelki/smoczki? Ja najpierw chciałam bardzo Aventa butelki , ale jakoś spodobały mi się Tomme Tippe , nie wiem czy dobrze napisałam ;) więc mam w planach kupić jedną z Aventa i jedną z Tomme na początek a smoczki są najładniejsze z Lovi :D chociaż jeszcze zobaczę jakie kupię :)
Aneti, ale się rozpisałaś :) Ja mam też jedną butelkę z Aventa, wczoraj w promocji kupiłam z Lovi i smoczki mam z lovi i jeden nie wiem z jakiej firmy, raczej nie pamiętam, a leżą w drugim pokoju i nie chce mi się sprawdzać :) Ja tak wstaje jak mój mnie obudzi przez przypadek :D A jak wychodzi z domu 'po cichu' to też do 11 śpię :) Tylko z przerwami na siusiu co 2/3 godziny hehe :) Właśnie skończyłam gotować obiad , czekam na mojego, aż przyjdzie i zje, później do Wrocławia jedziemy :) hehe, musze jeszcze się ogarnąć do końca, bo nie chciało mi się włosów ogarniać. :(
No musiałam nadrobić , bo wy tak z rana wstajecie i piszecie :D Ja w nocy nie wstaję w ogóle sikać :D przed samym snem idę siusiu zrobić , a tak to śpię calutkie noce do 10/11 :D ja też zaraz idę na miasto do kantora kasę wymienić i muszę kupić coś do koszyczka na sobotę , do rossmana skoczę i może skoczę do kosmetyczki hennę zrobić :D pójdę dzisiaj za smoczkami , może małej kupię jakieś fajne :)
Czesc dziewczyny!Poczytałam co u Was i co w chwili obecnej porabiacie/ Chyba jako jedyna nie mam nic przygotowanego:) Tzn. mam rzeczy po pierwszym dziecku ale póki co spokojnie czekają spakowane w pudłach. Jeszcze 3 miesiące:)
Laktator to rzecz, któa kupię jako pierwszą, poprzedni wyeksplatowany:)To był mój największy przyjaciel przez póltora roku czasu od narodzin syna. Miałam takie pokłady pokarmu, że wykarmiłabym całą armię. Jak karmiłam małego to musiałam mieć ręcznikiem owinięta drugą pierś bo tryskało z niej jak z fontany. Zwykła wkłądką podczas karmienia był mokra na wylot po minucie. Później sie to oczywiście trochę uspokoiło ale baaardzo długo z tym walczyliśmy. Pełno pokarmu mieliśmy w zamrażarce. I to akurat się przydawało. Nigdy nie było problemu że na szybko trzeba było sciągac pokarm jak wypadł mi nagły wyjazd z domu, wesele itp. Jak chciałam się napić winka czy drineczka (nagła ochota :)) to zawsze miałam zamrażarkę juz na to przygotowaną. Szybko też wróciłam do pracy więc ten sprzęt był na wagę złota.I elektryczny bo ręcznym bym się zajechała:)
to chyba się jednak zastanowię nad zakupem laktatora :)
Marta , nie każda ma nawały pokarmu. Ja bym bardzo chciała karmić również , ale moim zdaniem z kupnem jego warto poczekać do porodu , dlatego że różnie to może być. Jednym okaże się bardzo potrzebny a drugim w ogóle a wtedy jest zbędny i wydatek również. Będac w szpitalu zawsze możesz poprosić Partnera żeby pojechał i kupił , laktatory są teraz w wszystkich sklepach z akcesoriami dziecięcymi , także spokojnie z tym. Ja na razie nie kupuję;)
W zasadzie ja też nie mam pewności , że tym razem będzie tak samo. Ale wtedy mówię Wam na początku to był kosmzar. Maiałam taki ręczny laktator jak wrócilismy do domu ze szpitala to miałam takie nawał, ze ja trzymałam pierś a mój mąż pomopwał a mądry tata robił zdjęcia i pękał ze śmiechu - ja wcale nei miałąm ochoty na żarty. Nie nadązaliśmy ściagać więc mama zaczełam dzownić po koleżankach i jakaś mi dowiozła ten elektryczny i uratowała mi życie:)
Ja mam 2 laktatory, bo dostałam, nowe, nieużywane :) Może jeden się przyda hehe :) zobaczymy. A ile może 'leżeć' mleko odciągnięte w zamrażarce? :)
mleko w zamrażalce.. z tego co mi wiadomo 2 dni..