Hej laski  My wczoraj byliśmy na tych warsztatach Mamo to ja, super sprawa, bardzo mi sie podobało i nawet nie byłam, aż tak zmęczona jak myślałam, że będę. Było o wózkach o bezpieczeństwie, o diecie kobiet w ciązy o diecie jak się karmi cyckiem, o kosmetykach Mustella, o mleku modyfikowanym Enfamil, pielęgnacja noworodka, poród, połóg itp. Dostaliśmy dużo gratisów typu śliniaki, skarpetki, mleka, kosmetyki. Fajna sprawa :) Dzisiaj z mężem ogarniamy nasze gniazdko na tip top, bo jutro mamy tą sesję brzuszka :) Już się doczekać nie mogę hehe Mały mi szaleje w brzuchu jak zwykle cały dzień i cała noc. Ja muszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie i 2 dni do 37 tygodnia i mogę rodzić. Już psychicznie się nastawiam, że będzie z nami mały ludzik. PS. Waga stoi w miejscu czyli 3,5 kg na plusie :) Lekarz mówi, że jak tak dalej pójdzie to po porodzie będę szczuplejsza niż przed zajściem w ciąże - normalnie dieta cud hehe

Marta tak czy siak,grzebanie w ziemi ciezarnym zabronione wiec wybij sobie to z glowy.U mnie jesień powrociła.Zimno,pada,szaro,buro i ponuro.A wczoraj jeszcze na lezaczku wieczorem z mezem sie byczylismy ,ogladajac gwiazdy.

U mnie jest upał , aż za bardzo!! mogę oddać z 10 stopni :>

U mnei też upał, aż chce się wyjść... a tu tye d roboty w domu, że aż mi się odechciewa hehe

To ze zimno to mi nie przeszkadza,bo nawet lepiwj sie oddycha.Ale sloneczko mogloby wyjrzec i przestac padac.

Ostatnio zaczela mnie przerazac mysl,ze prawie cale lato trzeba bedzie spadzic z padpaska w majtach i bedzie zero chlodzenia sie w razie upalow w morzu,jeziorku czy tez na basenie.Kurcze,kicha bedzie.

Ja na szczęście nic nie mam do roboty i się opieprzam :D wczoraj łóżeczko już przyszło , więc złożyliśmy je ;) ale zdjęć nie dodaję teraz , bo samo łóżeczko to szału nie ma ;p z tydzień przed terminem jak wypiorę ochraniacz , pościele i to wszystko wtedy dodam i pokażę wam królestwo mojej małej :D

Dlaczego ja tak dzisiaj literki przestawiam?Ide lepiej poprasowac,bo pisanie mi nie idzie

miałam dzisiaj w planie uprać pościel i rzeczy do wyprawki szpitalnej dla małego, ale mój mąż mi stanowczo zabronił robić cokolwiek ;) za to leżę i zszywam mu rozerwaną kurtkę motocyklową i tak mi się tęskni  do jazdy motocyklem........... bu

ciekawe, czy zarazi syna tą pasją :) bratankowie od małego uwielbiają siedzieć z nim w garażu :)

Ja też prasuje od rana  i już mi się nie chce hehe ale mus to mus ;)

Ja mam nadzieję że mój nie zrazi mojej małej swoją pasją do samochodów bo bym się chyba załamała.