martatb albo podaj linka do Ciebie - to ja Cię zaprosze :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2201 - 2210 z 5874.
też nie, może spróbuj ty mnie dodać: https://www.facebook.com/marta.bruska?ref=tn_tnmn
ja dziś stwierdziłam (po obejrzeniu letniej garderoby), że wszystkie spodnie, spodenki i spódnice mam w rozmiarze 36 i nie włożę ich za żadne skarby... i muszę się wybrać na zakupy, najlepiej teraz, żeby zdążyć na spokojnie przed porodem. bo w czym będę chodziła ubrana? :( mam nadzieję, że do następnych wakacji wróćę do swojego rozmiaru :)
Ja sie wczoraj swojej tez o to pytalam i u mnie daja ta szpitalna, takze szkoda mi mojej :)
Z mala wszystko w porzadku, rosnie widziałam jak u lalki okolo 2700g :P Wody w normie, ale zaczelam troche puchnac i znowu mam czesciej mierzyc cisnienie :(
Za to opowiadała mi jak wczoraj miała pacjentke też z mała ilością wód płodowych i się jej pyta czy dużo pije, a ona "tak, 3 szklanki dziennie" :D No padłam, ja pije 3 litry dziennie, zeby miec w normie :P
:) ale wiesz co, anastazja, u mnie w szkole rodzenia była dziewczyna, któa piła ze 3-4 litry dziennie samej wody, a i tak miała mało wód.
Kurde, to z moim profilem coś nie tak, bo ja normalnie wysłałam Ci zaproszenie :)
co do ciuchów, hmm, jeszcze mieszcze się w te z przed ciąży, a jak już nie będę w nie wchodzić to jakieś leginsy, albo krótkie spodenki włoże, i przechodze do porodu :) i po porodzie chwile :) Myśle , że też wrócę do wagi / figury z przed ciąży :) Kurde, ale jestem padnięta ;/ po 5 miałam pobudkę dzisiaj :(
no moja to już przeszł 3kilo ma, w sobote koło 3100 miała. byczek mały
Nie, bo to nie u wszystkich dziewczyn ma znaczenie ile pijesz :) U mnie z tego co zrozumialam moj organizm mial za malo wody, wiec zatrzymywal we mnie zamiast przepuscic je do malej i jak zaczelam wiecej pic w ciagu 5 dni byly w normie :)
Ja mam usg w piątek i już się boje :) Ciekawe jak mój Smyk tam się rozwija :) i jaki już duży jest :)
Lalka widze bedzie kluseczka mamusi :)))))
mi jakoś trudno uwierzyć, że już niedługo koniec :) wkurzam się, wiele rzeczy mnie męczy, ale przyzwyczaiłam się do ciąży. a teraz zaraz taka zmiana....