:)))))
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2181 - 2190 z 5874.
marta a te zdjęcia z facebooka i tutaj w galeri to przecież 2 różne osoby.tak się w ciąży zmieniłaś?czy ja coś poknociłam?
może i się trochę zmieniłam, chociaż nie widzę tego sama, ale tak naprawdę zdjęcia do 40 robiłam sobie sama ze statywu, więc może dlatego są inne niż robione przez kogoś :)
pewnie chodzi o posiew na paciorkowce? ja jeszcze nie odebrałam wyniku, ale to jest podobno niegroźne, jeśli od razu poda się antybiotyk. nie martw się, nie ma opcji, że nie zdążą podać. jeśli to o to chodzi to tutaj ktoś o to pytał: http://40tygodni.pl/Czy-ktoras-z-Was-miala-dodatni-wynik-posiewu-w-kierunku-GBS,82015,2,0
ja ostatnio jeszcze robiłam badanie na toksoplazmozę, ostatnie, ale mam stres, że po badaniu mogłam zjeść coś z tymi larwami nieświadomie... może na własną rękę zrobię jeszcze jak zdążę na sam koniec?...
nie mam pojęcia. ty możesz z tym żyć przez całe życie i może nie dawać objawów, ale może zaszkodzić dziecku przy porodzie. dlatego weź ten wynik do porodu, na pewno będą cię o to pytać. i podadzą antybiotyk. jeśli czytałaś odpowiedzi na to pytanie to powinno cię uspokoić :)
może jutro pojadę po swoje wyniki, ciekawe, co tam wyszło...
szczepić maluszka? na razie się zastanawiam, kiedy go zaszczepić, bo w pierwszej dobie bym nie chciała. dopiero jak będzie miał kilka miesięcy i nabierze trochę odporności. za dużo się w pracy naczytałam o skutkach szczepionek... nie to, że nie chcę w ogóle, ale nie od razu. na zachodzie się tak wcześnie nie szczepi
nie, rodzice muszą wyrazić zgodę najpierw
teraz przy urodzeniu szczepią chyba na żółtaczkę - my nie byliśmy szczepieni i nie chorowaliśmy jakoś specjalnie, a druga szczepionka to na gruźlicę czy coś takiego, szczepi się na to tylko we wschodniej Europie. teraz piszę z pamięci, nie chce mi się szukać notatek. ale te pierwsze to szczepionki mało ważne dla takiego malucha. i są teorie, że po szczepionkach jest taki wysyp alergii wśród ludzi. ja nie wnikam, po prostu nie chcę go kłuć od razu po urodzeniu jak nie będzie potrzeby
no i właśnie dużo o tych szczepionkach mówiła nam lekarka neonatolog w szkole rodzenia :) między słowami nam odradzała
trzeba dużo o tym poczytać i podjąć decyzję, rozważyć za i przeciw. wszędzie są zwolennicy i przeciwnicy. u mnie akurat wśród znajomych przeważają przeciwnicy i stąd moje wątpliwości... ale decyzji jeszcze nie podjęliśmy
Hej dziewczyny, byłam u lekarza ponownie w związku z tym swędzeniem i kurde nic mi nie moga dac a ja sie już tak męcze ze nie daje rady... ale plus tego taki, ze zrobili mi USG i mój synu w 36 tc i 3 d waży 2745 gram. Idealny średniak hehe, ale jak zwykle długi :) teraz siedze na golasa wysmarowana od stóp do głów oliwką i zekam, aż chociaz troche przestanie mnie swedzec bo normalnie idzie w leb sobie dac.... Zaprosiłam kilka z was juz na fb ale jak by któras jeszcze chciała to mój link http://www.facebook.com/justyna.biernacka
Co do szczepionek to ja juz sama nie wiem co robic... chyba wyjdzie to wszystko w praniu :)