Ja nie mam czegoś takiego w karcie ciąży, ale jak byłam na IP we wtorek wieczorem to sie dowiedziałam, że szyjka mi przepuszcza opuszek palca - więc tak naprawde zero rozwarcia :) Mój lekarz sie śmieje, że po tych wszystkich przejściach moich w ciązy to jeszcze przenosze... chociaż jak będe miec ta cholestaze to będę rodzić wcześniej...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2301 - 2310 z 5874.
umieram z gorąca.... już nie wiem, jak się ochłodzić...
Ja też umieram z gorąca. W dodatku byłam u lekarza. Mam rozwarcie na półtora palca, a dwa dni temu było nawet nie na jeden... Mam leżeć i leżeć. A skurcze coraz mocniejsze.
A mi wyjątkowo stopy nie puchną, co nie oznacza, że czuję sie dobrze, przeciwnie- wręcz fatalnie :/
jednak ciąża w zimie jest super - nie było mi w ogóle zimno :) a teraz? gdybym miała chodzić do września? masakra. też zaczęłam puchnąć :/
nata, nie martw się, czytam ciągle na 40 że dziewczyny mają rozwarcie ale do terminu wytrzymują :)
U mnie też jest taki upał że masakra;/ wyprałam wczoraj sukienki letnie z zeszłego roku , w każdą się mieszczę , ale z racji że mam brzuszek to prawie mi dupę widać w tych sukienkach :D i nie mam kompletnie teraz w czym chodzić , więc w te upały siedzę w domu bo szkoda mi kasy żeby ciuchy kupować:) mam kilka par leginsów i miałabym z czym je skomponować , ale nie będę się grzać na słońcu w czarnych leginsach! :D
Lekarz mi też mówi, że mogę jeszcze sporo wytrzymać, skoro dwoje poprzednich dzieci tak późno rodziłam (41 i 40 tydzień), ale wtedy to ja byłam "zamknięta" całą ciążę i nie miałam aż takich skurczy. A teraz to mnie cały czas łapią.
ciekawe czy ja będę miała teraz wizytę za 2 tyg ;d bo jeszcze co 2 nie miałam , tylko teraz mam 15 maja więc 3 tyg minęło :)
ja w weekend wyciągnę męża po jakieś ubrania. niestety nie mam ani sukienek, ani spodenek, bo zawsze nosiłam dopasowane ubrania.. kupię jakieś zwykłe szorty, będę je nosić najwyżej po porodzie z paskiem i może kupię ze 2 sukienki takie szerokie na teraz i potem do karmienia. tylko czy dam radę chodzić po sklepach? już mi się odechciewa na samą myśl
Ja nic ciążowego nie kupowałam przez całą ciążę , bo mieściłam się we wszystko , a teraz już końcówka to nie będę przecież ciuchów w rozmiarze XXL kupować bo potem będą na mnie jak worki wisiały więc według mnie strata kasy ;)