Sandrabelly , ja od samego początku wiedziałam , że będę rodzić w Trzebnicy ;) raz , że mam do szpitala 400m , dwa że tu mieszkam , a trzy mój ginekolog do którego chodzę jest ordynatorem tutaj w szpitalu :)

Sandra a Ty gdzie? Ponoć we Wrocławiu dziewczyny odradzają Kamińskiego , bo w ogóle prawie nie ma tam miejsc:)

Moja szwagierka rodziła w Trzebnicy, ale to z 5 lat temu - chwaliła bardzo. Ja właśnie na Kaminskiego bym chciała - bo szpital jest całkiem całkiem, tylko problem z miejscami..;/ i boję się, że bedą mnie odsyłać...a nie chciałabym rodzić na kilkuosobowej sali..zależy Nam na rodzinnym...

Fajnie, że masz tam lekarza to duży plus

No to Sandra przyjedź do Trzebnicy. Atmosfera jest świetna z tego co mi wiadomo , sale 2 osobowe , położne bardzo miłe. Nie słyszałam żadnych negatywnych opinii odnośnie tego szpitala. Po za tym jest odnowiony , po remoncie. Twoja szwagierka rodziła jeszcze jak tego nie było :) miałam okazję teraz pójść bo koleżanka ponad tydzień temu urodziła i naprawdę jest super :) Rodzinne porody jak najbardziej wchodzą w grę :) a no i przede wszystkim zawsze tutaj są miejsca :P

Sandra to mój fejs , https://www.facebook.com/?q=#/aneta.gierczynska , zaproś mnie do znajomych to tam pogadamy :)

Ja dzisiaj miałam dzień płaczu wracając do waszych wcześniejszych opisów humoru. Normalnie co mi ktos powiedział związanego z moim wygladem że spuchłam albo cokolwiek innego to łzy same leciały.

Mi teściowa ciągle próbuje wmówić , że a to spuchłam , a to mi Majka urodę odebrała , a to coś tam i już leję całkiem na to :D niech się ciągną xd

Kochane moja koleżanka urodziła!:)) Córeczka 4100 - 56 cm :) niestety wymęczyli ją kroplówami, a na koniec cesarka...ale mówi, że dla takiego cudu warto!!:))

zazdroszczę wszystkim kobietom, które mają to już za sobą :)