ja u siebie gdzies 2tyg temu i wczoraj zauwazylam taki galaretowaty bezbarwny sluz ale podobno czop jest z lekkim zabarwieniem wiec to chyba nie to
![](http://www.suwaczek.pl/cache/0a2d814053.png)
ja u siebie gdzies 2tyg temu i wczoraj zauwazylam taki galaretowaty bezbarwny sluz ale podobno czop jest z lekkim zabarwieniem wiec to chyba nie to
Ja jeszcze nie puchnę póki co i czopa też żadnego nie ma :) idę robić herbatę z liści malin , haha :D
A ja po wizycie Najpierw gadka szmatka, później badanie i oczywiście rozwarcie jakie było takie jest. Pulpet waży około 3600g. Trochę się zeźliłam, bo wiadomo, że tak jak każda na tym etapie spodziewałam się, że uslyszę, że jest 4cm i jedziemy rodzić
Ale za to, jestem taka szczęśliwa, podjarana, że nie wiem. Dostałam skierowanie do szpitala i mam się zgłosić NAJPÓŹNIEJ w poniedziałek 27.05 na porodówkę!!! Wskazanie - cukrzyca ciążowa. Lekarz powiedział, że przez pierwsze 2 dni będą oglądać dokłądnie mnie i Pulpeta, a później ordynator zdecyduje jakim sposobem mam rodzić! Hura hura hura!!
mruuwka no to super:) faktycznie pulpecik:) widzisz czyli porod zbliza sie duuzymi krokami:)
mruwka, to super :) ale nie pocieszę cię - moja bratowa też z powodu cukrzycy miała się zgłosić wcześniej, a urodziła po terminie :) tylko że ona nie zgodziła się na foleya ani oksytocynę i czekali na samoczynną akcję :) ale jest wielce prawdopodobne, że zostaniesz majową mamą :)
u mnie nie dość, że rozwarcia nie ma to szyjka ma 3,7 cm!! więcej niż wtedy, kiedy się skracała :)
Wiesz moja Pani diabetolog zabroniła czekać z porodem do terminu. Moj gin to samo mi powiedział, a z tego co wiem to nasz ordynator też nie lubi czekać w takim wypadku aż coś się samo zacznie. Mam nadzieję, że Pulpecik urodzi się jeszcze w maju, ewentualnie zaraz początkiem czerwca :)