putunki-no właśnie makaron pełnoziarnisty i w tej samej dawce co zwykle.Więc wydaje mi sie,że mix sos/makaron/ser jakos nie przeszedł... zwłaszcza ser. No coż nie bedę płakać bo to było 1 spaghetti od paru miesięcy i dostałam jeszcze po nim zgagi i odbijał mi sie przez reszte dnia.
Co do infekcji to ja to 30tyg byłam 3 razy przeziebiona non stop cos łapałam. Pojechaliśmy nad nasze Polskie morzez na parę dni koniec wrzesnia i przeszło.Powrót do Wawy i masakra płuca całe zawalone:zwolnienie i siedzenie w domu. Na szczęście obyło sie bez antybiotyków.
Jeśli chodzi o cukry to wczoraj tez nie był mój dzień bo choc oprócz obiadu to wszystkie w normie to i tak wyższe od tego co miała normalnie. I cos mi się wydaje,że im wieksza ciąża tym będzie gorzej je kontrolować, zwłaszcza,że apetyt mi wzrosł.
Dzisiaj na czczo:82 zobaczymy za pół godz co po sniadaniu:serek wiejski/2rzodkiewki/2wazy/1łyżka otręby pszenne i zielona herbata.