aneczka:tak jak pisze madelka chleb chlebowi nie równy.
Ja dzisiaj rano zjadłam serek wiejski/2 rzodkiewki/ łyzka otrąb pszennych i 2 wazy i wynik 117 wiec na granicy ale u mnie zawsze tak jest rano. Ale za 2 godz moge juz zjeść pieczowy żytnie i cukier mam w okolicach 90.Stąd diabetolog mi powiedziała,że 1 sniadanie moge sobie tak podzielić,że druga cześć to a la 2 sniadanie. I potem coś jeszcze dojeść.
U ciebie może za duzo chleba lub połaczenie chleb+ nabiał nie przechodzi.Koniecznie niech ci lekarz da skierowanie do diabetologa. Pamietaj jak przez cały dzień masz tylko raz zły cukier to musisz przeanalizować co zjadłaś i starać sie znaleść winowajcę.
madelka: z tymi przekąskami to nie wiem ale wydaje mi się,że nie koniecznie bo one są ze zwykłej mąki i do tego słone. Ja to sobie biore ziarenka dynia lub słonecznik do pochrupania.Casem migdału lub laskowe orzechy.I moją kochaną czekoladę 81% kakao 1/2 kostki i masz dosyć. Inaczej tak jak kenfuszka tez kupiłam wafle z fruktozą.