ja zamierzałam dzisiaj z małym na zakupy pojechać bo jeszcze nie był nawet ze mną w sklepie ale troche się boje żebym zaraz nie wyszła bo będzie płacz. a wy jak? zabieracie swoje maluchy do sklepu? mam nadzieje że dzisiaj troche pośpi bo już jestem strasznie niewyspana i zestresowana.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2281 - 2290 z 2828.
a my wlasnie wrocilismy z zakupow ;) mala bez problemu wytrzymala i spala tylko w drodze powrotnej. W ten wtorek pojechalam z nia sama do tesciowej jakies 50 km i tez bylo dobrze, tylko jak wracalysmy troche marudzila bo chciala spac a nie mial jej kto smoka podac ;P takze mala podroznicczka. A w nocy tak jak pisalam wczesniej spi bardzo dobrze, zasypia o 21, 21:30 i wstaje o 6, 7 zje i spi do 8:30-10 :) za to w dzien bonanza bo co 1, 1,5 godz lapie drzemki po 15, 20 gora 30 min :)
Mozna z chomika sciagnac z konta od meza shedy20 to jego konto
Ja jezdze z Moim na zakupy do supermarketów spi sobie, czasem patrzy a jak mu goraco sie zrobi to placze wiec teraz jak jest grubiej ubrany staram sie nie wchodzic nidgzie ;p raz tez bylam z Nim w galeri i przespal całe zakupy ;))
byłam wczoraj na zakupach i było ok. mały spał a potem rozglądał się wszędzie więc zakupy udane:) teraz będę go częściej zabierała. dzisiaj już spał ok i wreszcie odespałam, ale zobaczymy czy to było już zmęczenie i dlatego tak spał czy przypomiał sobie swój rytm dnia i nocy. i muszę się pochwalić od kilku dni Kacperek super wysoko i długo trzyma główkę-właściwie z dnia na dzień zrobił taki postęp i jeszcze jak gada.... nie tylko do domowników ale nawet do zabawek około pół do 40 minut potrafi gadać i śmiać się do nich.
Ja z moim Skarbem od jakiegoś pewnego czasu jeżdże na zakupy i jest na nich bardzo spokojny. Przeważnie śpi :)
witam wszystkie lipcoweczki my niestety kurujemy sie obie z Madzia jestemy zakatarzone a ja dodatkowo kaszel
Ja załapałam infekcję... intymną. Mam antybiotyk :( Lekarka powiedziała by karmić dalej, ale ja oddstawiłam Małego wczoraj... Po cycku strasznie mu się ulało, nie mleko jak zawsze. To wyglądało jak kula śliny, nie wiem. Ale wystraszyłam się i od tego czasu daje mu mm. Póki co jest dobrze. nawet kupka była, ma nadzieje że nie bedzie miał problemów z brzuszkiem :( dokarmiałam go już tym mlekiem czasem wiec zna ten smak. Ja odciągam swoje i mam nadzieję, że po zakonczeniu kuracji wróce do karmienią piersią.
Miała któraś z Was podobną sytuację? Co byście zrobiły??