kurcze to mąż karmił małą w szpitalu bo na noc wracałam do synka i mówi że mała wypija tylko 60ml i waży tylko 4,7kg :(
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2301 - 2310 z 2828.
ale robili jej badania w szpitalu i niby wyniki okej są, a robili krew, mocz i glukoze
Jejku to ja mam co dziewczyny dzwigać. Mały teraz jak byliśmy we wtorek na szczepieniu ważył 6.800. Też jest wszystkiego ciekawy i muszę go non stop nosić tylko na szczęście mam pomoc mamy i siostry bo bym nie wyrobiła chyba sama, bo naprawde ręce opadają. A po pracy to mąż przejmuje Kacperka. Waży troche za dużo ale naprawde nie jest non stop przy piersi tylko po prostu dużo zjada. a jak jeszcze rzadziej próbowałam go karmić to jest płacz bo głodny.
Dziewczyny czy ja trace pokarm? maly ryczy mi calymi dniami chodz je co 30 minut jak nie spi... nie moze zasnac w dzien aby usypia na 20 minut najdluzej. tylko na spacerze spi. wczoraaj dalam mu mm i spał od 14 do 17:30... na noc jak mu dam mm spi nawet 9 godzin... a jak ostatnio ssie cyca bierze wypluwa go,bierze wypluwa... Nawet wczoraj dalam mu moje bleko tylko,że w butli co prawda wypił 100 ml ale po tym i tak za 30 minut płakał ;/ nie wiem już co robić...
Dawno nie był ważony ale jakies 3 tygodnie temu ważył 5800 takze przybiera dobrze na wadze nie wiadomo jak teraz wazy ale rece bolą po 5 minutach noszenia ;p
Mój tez uwielbia kąpiele a wczoraj tak ryczał ,że w pewnych momentach się az taił ;/ jeszcze tak szybko nie byl uszykowany do spania ;/ oby to byl skok a nie utrata pokarmu
madzia u nas to samo przy kapaniu.wczesniej bylo super,mala sie usmiechala,a teraz po dwoch minutach spokoju jest ryk. tez sobie to tlumacze skokiem ;p bo raczej nic sie takiego nie stalo co by ja moglo przestraszyc czy zrazic...
A ja postanowiłam zakończyć karmienie. Od kilku dni Mały i tak na mm bo biorę antybiotyk. Pokarm pomału zanika, Mały chyba zaakceptował butle. No i wreszcie dłużej śpi. A nie co 1 -1.5h na cycu. Ja mam nadzieję, odzyskam siły bo już mnie to strasznie osłabiało, nie wspomne o tym antybiotyku teraz. Planowałam wrócic do karmienia po zakończeniu kuracji ale uciesze się jesli nie bede musiała. Koniec z tą cała flustracją związaną z karmieniem - wreszcie zaczne sieszyć się macierzyństwem. Karmiłam 2msc i cieszę się z tego, ale nie czuję poczucia winy z rezygnacji z karmienią piersią. Chociaż to straszna wygodaaaaa ehhhh tego może będzie mi brakować. A bliskość z dzieciątkiem to fakt niezwykła jest, ale myśle że przez karmienie mm nie spowoduje że będzie onna mniejsza. Kocham moje dziecko najbardziej na świecie i okazuje mu to zawsze. Najważniejsze by mama i dziecko byli szczęsliwi, by dziecko czuło miłośc i ciepło :))