Dzisiaj synusiowi puszczałam Mozarta, nie wiem tylko czy mu się podoba bo bardzo mnie kopał i wiercił się. Ciekawie czy mu się spodobało. Do tej pory to tylko kołysanki mu puszczałam blisko brzuszka.

Dzisiaj synusiowi puszczałam Mozarta, nie wiem tylko czy mu się podoba bo bardzo mnie kopał i wiercił się. Ciekawie czy mu się spodobało. Do tej pory to tylko kołysanki mu puszczałam blisko brzuszka.
ja slucham muzyki hmm dyskotekowej to czuje jak mi sie cora tam wierci i tanczy razem ze mna :D
hehe :D
Wiesz ja wcześniej klasyki też nie słuchałam, chociaż nawet mi się podoba jest bardzo relaksująca, ale podobno dla dzidziusia bardzo rozwijająca. Ile w tym prawdy to nie wiem ale posłuchać można tym bardziej że przynajmniej mnie bardzo uspokaja.A jestem osobą bardzo skręconą i moja matka mówi że ten mój synuś to grzeczny nie będzie bo mamusia non stop jeździ samochodem, gdzieś biega i pracuje.
Moje dzieciątko robi ze mnie wór treningowy jak zjem arbuza albo słucham piosenki "Tonight" New Kids On The Block, na którą ostatnio niechcący się natknęłam. ;D
oj po jedzeniu (szczegolnie czegos karmelowego) moja cora niemilosiernie wierci sie i krzata po brzuszku,oczywiscie mnie to uszczesliwia,ale czasem natrafi na np zoladek,albo zebra...co wiaze sie z bolem ;)
I jak tam dziewczyny przedświąteczne nastroje? :) Bo pogoda raczej nie nastraja wiosennie- u nas dzisiaj spadła fura śniegu.
U mnie pada i wszędzie jest pełno tego białego dziadostwa...
ja się śmiałam że na święconkę pojadę z małym na sankach hehe
u mnie wiekszośc stopniało ale i tak troszke jeszcze tego sniegu jest, zimno, wieje wiatr ;/ szkoda gadac
u nas od rana sypie znów i chyba zamiast bałwana ze śniegu ulepić to ulepimy wielkiego zająca