Hej dziewczyny mnie też już dawno nie było. Troche ja się pochwale. Kacperek jak skończył równo 7 miesięcy to zaczął czworakować do przedu bo wszcześniej to tylko raczkował do tyłu oczywiście. Na następny dzień ślicznie usiadł sam. Teraz juz pięknie siedzi, na czworakach to niemal że biega bo tak szybko zasuwa. W łóżeczku i przy meblach staje sam ale czasami upada na pupe i zaraz znowu staje. Oczy trzeba mieć dookoła głowy bo ciągle przy czymś staje a wiadomo że jeszcze nie stabilnie i fika co rusz. Ząbki ma 2 dolne, ale wyszły jakieś 2 tygodnie temu. Raczej na górne poczekamy bo nic narazie bardzo nie widać. Uwieblia samochody. Ciągle się nimi bawi i brum, brum, w huśtawce brum, brum, w samochodzie takim do pchania mógłby jeździeć godzinami i tylko brum, brum:) Ładnie robi koci, koci łapki, czasami macha papa, ale to jeszcze jak mu się spodoba. Krzyczy mama, po cichutku mówi tata-ale to pewnie dlatego(tak wszyscy mówią w domu) że mama to roztrzepana i ciągle gdzieś biega a tata spokojny i dlatego po cichu tata:) Baba, dada, nie, daj-te słowa już od kilku tygodni ładnie mu wychodzą. 2 miesiące temu ważył 9 kg, teraz juz tak nie tyje ale 10 lub ponad napewno ma kg.Krzyczy głośno, śmieje się-także w domu jest wesoło. I nie można przy nim jeść kielbasy bo płacze jak mu się nie da, wogóle chce wszystko jeść co inni. I tu niestety wstaje codziennie o 6 rano a nawet wcześniej potem spi zależy od dnia 3 lub 2 razy. Tak po pół godziny a jedna drzemka to zawsze taka dłuższa na 1, 2, a czasami nawet 2,5 godziny. Słodziak z niego już jest. i coraz bardziej wszystko rozumie.