Będzie dobrze Pauli, lekarze wiedza co robią. Dla dobra maluszka warto poleżeć gdy trzeba.

Będzie dobrze Pauli, lekarze wiedza co robią. Dla dobra maluszka warto poleżeć gdy trzeba.
Pauli, spokojnie, wszystko będzie dobrze. Założą Ci pessar i się uspokoi. Pewnie dostaniesz też fenoterol na to stawianie się brzuszka. Jeszcze 9-10 tygodni i będziesz mogła bezpiecznie urodzić a przecież to nic w porównaniu do tych 26 tyg., które już masz za sobą. Trzymam kciuki!
Skoro lekarz zdecydował, że można jeszcze 2 tygodnie poczekać to na pewno tak jest. A dostałaś teraz jakieś leki?
To trzymaj się dzielnie! Bardzo dobrze wiem, że czasem to trudne ale musimy dać radę!
A jaką długość teraz ma Twoja szyjka??
Ja to nawet nie wiem ale podobno jest ok. Nogi do góry i leż :)
Pauli głowa do góry napewno będzie dobrze. Ważne że byłaś na wizycie i lekarz wszystko w porę zauważył, resztą napewno się zajmą tak że nie potrzebnie się matrwiałaś. Dla pocieszenia moja mama leżała też bardzo długo przed porodem ze mną i z moją siostrą na podtrzymaniu i wszystko poszło ok. Nie wiem jaka jest norma w długości szyjki ale ja miałam 40 mm jak ostatnio byłam.
Mogę dzisiaj dotrzymać ci towarzystwa bo znowu też leże w łóżku, znowu się przeziębiłam. Całą noc nie spałam bo bolały mnie plecy. Gorączka miałam 37,7 ale mam już dosyć bo to moja trzecia choroba w cąży w tym w raz brałam antybiotyk. Uważam na siebie, ubieram się ciepło i ciągle to samo.
Ja z kolei miałam już 4 razy opryszczkę . Po pierwszej chuchałam i dmuchałam, a i tak mi co chwilę wyskakują. W dodatku przeczytałam gdzieś, że pomaga czosnek. No to sobie przyłożyłam ten cholerny czosnek i nie minęło pół godziny, a wykwit miałam już na połowie twarzy. Wyglądałam jak po wypadku. Masakra.
Kwietniowa ja też się zmagałam z opryszczką i pomogła mi maść cynkowa i plastry cpmpeed.