Lubię Cię Kamilka za to, że jak za coś się zabierasz to poważnie do tego podchodzisz. Dajesz nam tutaj wszystkim większą motywację do działania, dwójka dzieci i dajesz radę, super, super.
Kamilka, ja w ogóle mało rzeczy jak to teraz się okazuje lubię, ani jęczmiennej, ani jaglanej, ani kuskus, tylko gryczana, brązowego ryżu też nie lubię.
Ja na pewno chcę zakupić matę do ćwiczeń, bo na podłodze nie ma szans za zrobienei ćwiczeń bez stękania, kiedy kręgosłup obija się o panele a nigdzie nie mam dywanów. Ponad to myślę poważnie nad tym hula hop. Koleżanka ma, i potem przyzwyczaiła się do tego. Ma z magnesami i cudami.
Ja nie lubię nic oprócz Chodaka, mieszam sobie też, killera robiłam kilka miesiecy temu, nie pamiętam jak to szło ;) robię sobie siłowe z hantelkami i fajnie się czuje chociaż dziś...
kurwa mam zakwasy takie że szok, moje pośladki, moje pośladki, czułam moje pośladki i wielką senność, jeździłam dziś po krakowie ciężarówką, po powrocice uszło ze mnie całe zdenerwowwanie, ale masakra, śmiałam się kiedy ledwo podnosiłam nogę. Zrobiłam więc trening, i jest zdecydowanie lepiej i nie chce mi się spać :D także nie poddawajcie się, wiem że to brzmi strasznie jak się czuje zakwasy, ledwo się w to wierzy, ale jedynie ćwiczeniami się ożywimy.
Napiszę Wam co mnie zmotywowało, ale potem, bo teraz dwójka dzieci siedzi mi na kolanach i pisze ze mną.
ewka chyba uważa, ze ewka podaje za mało kalorii , ale niech sama Ewka się wypowie.